W Katalogu Mebli Miejskich znalazły się nie tylko budzące zawsze największe kontrowersje ławki, ale tak naprawdę wszystkie elementy małej architektury, jak kosze na śmieci, stojaki rowerowe, słupki – tłumaczy Monika Chylaszek z Urzędu Miasta Krakowa.

Stworzenie katalogu Mebli Miejskich to pomysł radnych miejskich, którzy widzą w tym szansę na ograniczenie kosztów ich wykonania. Tak by nie powtórzyła się sytuacja z Placu Axentowicza, gdzie za 11 ławek zapłacono grubo ponad milion złotych. Lokalni przedsiębiorcy podkreślają, że ławki można zrobić za kilka, góra kilkanaście tysięcy i katalog może ukrócić tę patologię. To krok w dobrą stronę, ale trzeba go szeroko skonsultować - mówią  radni Miejscy Michał Drewnicki i Łukasz Maślona.


Kilka dni po opublikowaniu zdjęć z meblami swoje zastrzeżenia zgłaszają rowerzyści. Ich zdaniem, zaproponowane w katalogu stojaki na jednoślady są przestarzałe i mało funkcjonalne. To kuriozum, stojak na tzw.wyrwikółko, do którego nie da się przypiąć ramy, krzywią się koła i tarcze hamulcowe. Kraków ma dobre stojaki, a w katalogu dostajemy coś takiego, co budzi tylko śmiech politowania -  mówi Marcin Dumnicki, prezes Stowarzyszenia Kraków Miastem rowerów.


Może się też okazać, że meble wcale nie będą tańsze niż dotychczas. Przetargi, w których rozstrzygani są ich wykonawcy, rządzą się swoimi prawami – tłumaczy Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej. Wiele z tych przetargów, to przetargi ryczałtowe, gwarantujące wybranie najniższej ceny.

Katalog Mebli Miejskiej to przede wszystkim wzór. Chodzi o kształt czy kolorystykę, a nie o to, by w całym mieście ławki lub na przykład kosze na śmieci wyglądały tak samo – tłumaczy Monika Chylaszek. Zdjęcia w katalogu są przykładowe i dopuszczane są odstępstwa.Nie będzie ograniczeń do jednego producenta.

Na razie katalog został zaprezentowany w wersji roboczej. Można do niego zgłaszać swoje uwagi.