Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

"Kontraruch" - problematyczny dla kierowców i rowerzystów w Krakowie, nie dla urzędników

  • Ola Sobczak
  • date_range Dzisiaj 16:53 ( Edytowany Dzisiaj 18:24 )
Trzymetrowa droga, na której samochody muszą się wyminąć z rowerami, a w gratisie parkingi z jednej lub z obu stron jezdni. To rzeczywistość na jednokierunkowych ulicach w Krakowie, szczególnie w dzielnicy Krowodrza. Rowerzyści i kierowcy skarżą się na to, że trudno się na takich drogach wyminąć. Urzędnicy podtrzymują, że wszystko jest zgodne z przepisami.

Fot. Ola Sobczak

Przepisy mówią, że warunkiem wprowadzenia tak zwanego kontraruchu na drodze jednokierunkowej jest szerokość co najmniej trzech metrów. Trzeba też rozróżnić kontraruch i kontrapas - ten drugi jest oznaczony białą linią na całej swojej długości. Kontraruch z kolei to namalowany na drodze piktogram roweru i strzałki wskazujące kierunek jazdy. Taka organizacja ruchu jest popularna szczególnie w dzielnicy Krowodrza, na przykład na ulicach Sienkiewicza, Kościelnej czy Gzymsików. Lokalni mieszkańcy wskazują, że jest to duży problem.

Posłuchaj, co mówią mieszkańcy Fot. Ola Sobczak

Fot. Ola Sobczak

Urzędnicy podkreślają, że wszystko jest zgodne z przepisami. Jak mówi Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie - matematyka jest prosta:

Obrys rowerzysty ma 0,9 metra, natomiast pojazdu mniej niż 2 metry, czyli matematycznie się mijamy. To, że trzeba zwolnić, na pewno jest z punktu widzenia prowadzącego pojazd uciążliwością, ale też w strefie 'Tempo 30' mamy jeździć wolniej. Jadąc 30 na godzinę na takiej wąskiej uliczce spokojnie możemy się wyminąć.

Faktycznie - szerokości roweru i samochodu łącznie są mniejsze niż trzy metry, ale co z bezpiecznym odstępem? Zalecane jest zachowanie około metrowej odległości od wymijanego lub wyprzedzanego roweru, a tutaj zostaje nam 30-40 centymetrów. Niestety, pomimo tego absurdu raczej nie ma szans na zmiany. Żeby poszerzyć drogi i zwiększyć odstęp samochodów od rowerów, trzeba by usunąć parkingi bądź zieleń albo zwęzić chodniki.

Trasy lokalne, gdzie mieszkańcy jeżdżą spokojnie, podjeżdżają pod dom, to nie są główne trasy rowerowe. Po prostu musimy sobie ustępować. Mamy w przepisach stwierdzenie, że wtedy obie strony powinny zwolnić, zjechać jak najbardziej do prawej, ewentualnie powstrzymać się od ruchu. Ten, komu jest w danej sytuacji wygodniej to zrobić, powinien ustąpić

- komentuje Marcin Dumnicki ze stowarzyszenia Kraków Miastem Rowerów.

Jak dodaje aktywista, nawet w policyjnych bazach danych trudno znaleźć informacje o wypadkach spowodowanych przez kontraruch.

Zarząd Transportu Publicznego radzi, żeby zgłaszać konkretne przypadki nieprawidłowego parkowania, które powoduje zwężenie wspomnianych trzech metrów drogi jednokierunkowej. Należy też informować o słabej widoczności przy wjeździe na daną ulicę, gdzie trudno zauważyć jadącego z naprzeciwka rowerzystę.

W Krakowie łącznie jest około 300 dróg jednokierunkowych z wyznaczonym kontraruchem dla rowerzystów.

Tematy:
Autor:
Ola Sobczak

Opracowanie:
Łukasz Konatowicz

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (1)

X
xy
2024-09-27
Żeby poszerzyć drogi i zwiększyć odstęp samochodów od rowerów, trzeba by usunąć parkingi bądź zieleń albo zwęzić chodniki do 1,5 m szerokości.

Dodaj komentarz



Zobacz także

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię