- Weług NIK te pieniądze zostały wydanie nieefektywnie. Miasto wycofało się ze starań o organizację igrzysk. Stało się tak na skutek braku poparcia tej idei przez mieszkańcow - tłumaczy Dominika Tarczyńska, rzeczniczka Najwyższej Izby Kontroli.

Negatywnie oceniono też umowę między miastem a szwajcarską firmą, która przygotowała ekspertyzy i studia wykonalności budowy obiektów sportowych. Firma wykonała 5 z 19 opracowań. Zapłacono jej jednak za przygotowanie pełnej dokumentacji.

- Ta firma miała wykonać 19 opracowań. Wykonała 5. Umowa była jednak tak skonstruowana, że nie było zapisu, który by uzależniał ilość pieniedzy od wykonanych ekspertyz. Tym sposobem Szwajcarzy dostali całą kwotę - mówi Dariusz Nowak z NIK.

Najwyższa Izba Kontroli nie ma możliwości karania czy nakładania jakichkolwiek sankcji. Wyniki audytu zostały przekazane do Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz do Urzędu Miasta w Krakowie.

 

 

 

 

 

(Marek Mędela/Teresa Gut/materiały prasowe/ko)