"Do Wszystkich Świętych Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad naprawi, wyreguluje ruch na drodze S7 Widoma-Szczepanowice i nie będzie się już ta droga korkowała. Jak to zrobi - w najbliższym czasie kierowcy się przekonają, będzie to połączenie końca drogi S7 z rondem, które jest zakończeniem tej drogi" - mówi Michałowski.
Aby zmniejszyć natężenie ruchu, jak mówi Tomasz Pałasiński, dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie, zostanie zbudowana specjalna przełączka.
"Ten wariant będzie polegał na budowie przełączki pomiędzy dwoma pasami ruchu na drodze S7, tak, aby na pierwszym rondzie kierowcy jadący do Krakowa nie krzyżowali się z kierowcami jadącymi z Krakowa na Warszawę. To na pewno upłynni przejazd na tych rondach, ponieważ ten ruch nie będzie kolizyjny, oni będą przejeżdżać nie przeplatając się" - wyjaśnia Pałasiński.
Jak dodaje dyrektor Pałasiński, ten problem wynika także z błędu w popularnej nawigacji samochodowej. Jak się okazuje od otwarcia nowej trasy, aplikacja nie widzi na niej korków, przez co kieruje wszystkie samochody, niezależnie od natężenia, na nowy odcinek.
"Pokazywała korki tylko na dawnej drodze krajowej 7, czyli tej od Słomnik i na rondach, natomiast ten odcinek drogi S7 cały czas był wykazywany jako niezakorkowany. Przesłaliśmy już takie zgłoszenie i mam nadzieję, że to zostanie poprawione" - mówi Tomasz Pałasiński.
Naprawienie tych dwóch rzeczy powinno załagodzić problem, choć też należy pamiętać, że spowolnienia i korki nadal w tym miejscu będą występować, jeśli odbywa się zmiana z dwupasmowej drogi na jednopasmową. Jak mówi profesor Andrzej Szarata z Politechniki Krakowskiej, problem może rozwiązać dopiero dokończenie całej trasy S7 w Małopolsce.
"To jest w pewnym sensie cena za to, żeby było trochę lepiej. Można spróbować trochę przebudować to skrzyżowanie, można spróbować rozdzielić te potoki, żeby już one nie wpływały negatywnie na siebie, ale i tak będzie pewien problem z takim nagromadzeniem się samochodów" - ocenia Szarata.
Nowa organizacja ruchu na nowym odcinku S7 powinna zostać wprowadzona za niecałe dwa tygodnie. Jak zaznaczają jednak drogowcy, dopiero przebudowa całej trasy z Warszawy do Krakowa rozwiąże problem korków. Ta ma zostać skończona na przełomie 2023 i 2024 roku.

https://twitter.com/M_Bartkowicz/status/1450086425601454087?s=20 
https://www.youtube.com/watch?v=eu4kRfahjw8