Potrzebne są między innymi pontony i odzież ochronna dla ratowników. Koszt takiego wyposażenia to około 20 tysięcy złotych.



Jak ważny jest taki sprzęt pokazała ostatnio akcja poszukiwawcza 13-latka, który utonął w rzece Poprad. GOPR-owcy w tym czasie wspomagali w poszukiwaniach inne służby ratownicze.



"Chcemy być jeszcze lepiej przygotowani na takie działania" - tłumaczy Michał Słaboń - naczelnik krynickiej grupy GOPR. Górscy ratownicy liczą, że zakup sprzętu będzie możliwy jeszcze w tym roku.



Przypomnijmy, że krynicka grupa GOPR zabezpiecza Beskid Sądecki i zachodnią część Beskidu Niskiego.



(IAR/jp)