Miasto ograniczyło zakres prac w każdym z planowanych zadań. Na pewno nie będzie ekranów LED na szklanej fasadzie budynku, a także nowych krzesełek na trybunach. Zarząd Infrastruktury Sportowej zdecydował się również na wymianę tylko tych instalacji, które bezpośrednio wpływają na bezpieczeństwo, na przykład instalacji przeciwpożarowej.

- Te główne prace, które muszą być wykonane, służą przede wszystkim zaoszczędzeniu energii i bezpieczeństwu na stadionie. To zachowaliśmy. Wszystkie sprawy dotyczące estetyki stadionu, zostawiamy na późniejszy czas - mówi w rozmowie z Radiem Kraków Krzysztof Kowal, dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie.

Przetargi zostały unieważnione. Do dwóch nie zgłosiła się żadna firma, do trzeciego tylko jedna, ale można powiedzieć, że z niemal kosmiczną ofertą. Pojawił się podobny problem jak w przypadku toru do kajakarstwa górskiego na Kolnej. Chętnych brakuje, a jeśli już są - to zaproponowane kwoty dalece przekraczają budżet miasta. Jednym z powodów oczywiście jest inflacja, drugim presja czasowa:

Sadzę, że firmy składające oferty dochodzą do takiego wniosku, że skoro miastu bardzo na tym zależy, to oczywiście jest tak bardzo zdeterminowane, że zapłaci każde pieniądze - komentował zastępca prezydenta Krakowa Jerzy Muzyk, który przekonywał dzisiaj, że okres 9 miesięcy to wystarczający czas, by wykonać wszystkie zakładane obecnie prace.

Pytany o ewentualne dokończenie części prac po Igrzyskach, gdyby jednak były problemy z dochowaniem terminów, potwierdził, że teoretycznie jest to możliwe, ale wówczas trzeba byłoby renegocjować warunki umów dotacyjnych zawartych z polskim rządem. Takie rozwiązanie brane jest pod uwagę również przez prezesa spółki Igrzyska Europejskie 2023:

Spoglądamy na to z pewnym niepokojem, bo czas po prostu ucieka. Ale jest go jeszcze na tyle,żeby te obiekty do takiego momentu doprowadzić, który nas będzie w pełni satysfakcjonował - tłumaczy prezes spółki Marcin Nowak. Jego zdaniem ograniczenie zakresu robót nie wpłynie jednak na jakość oferty sportowej na Igrzyskach.

Zarząd Infrastruktury Sportowej jeszcze w tym tygodniu ogłosi drugą turę przetargów na rozbudowę stadionu Wisły Kraków. Za miesiąc powinniśmy poznać kolejne oferty i propozycje cenowe poszczególnych firm. Wiceprezydent Muzyk tłumaczył, że miasto do kilkudziesięciomilionowej inwestycji jest w stanie dołożyć dodatkowe kilkadziesiąt, maksymalnie kilkaset tysięcy złotych, ale na pewno nie kolejne miliony. Nie spodziewa się także dodatkowej dotacji z budżetu centralnego. Na rozbudowę stadionu miasto ma 89 mln złotych, 90% to rządowe dofinansowanie 10% pochodzi z miejskiego budżetu.