"Henryk Loewenfeld, ostatni z właścicieli tego, co pozostało po dobrach chrzanowskich faktycznie przekazał ten ornat do kościoła pod wezwaniem św. Mikołaja. Ornat typu skrzypcowego wykonany został z materiału osiemnastowiecznego, który powstał w warsztatach w Lyonie we Francji. Preteksta kolumnowa ma kolor różowy. Na tym są wyhaftowane srebrne motywy kwiatowe, zielone liście. Natomiast boki ornatu mają białe tło z tą samą kompozycją kwiatową" - mówi Gawor.
W gablocie znajdującej się obok ornatu jest drewniany krzyż z masy perłowej pochodzący z ziemi świętej. Z Jerozolimy do chrzanowskiego kościoła św. Mikołaja również przywiózł go Henryk Loewenfeld. Zabytkowe eksponaty można oglądać do 7 kwietnia.