W piątek utrudnienia były już mniejsze niż w czwartek, choć wciąż na podróż z Krakowa do Zakopanego trzeba było poświęcić ponad dwie godziny. W czwartek dwa razy więcej. Niektórzy spędzili blisko 5 godzin w korku. W tym kontekście prawdziwymi szczęściarzami są te osoby, które pod Tatry przyjechały tuż po Nowym Roku

Skumulowane wyjazdy w niedzielę mogą więc spowodować jeszcze większe korki i to nie tylko na zakopiance, ale także na drogach objazdowych.
W piątek największe zatory poza Zakopanem tworzyły się  przede wszystkim przy parkingach na drodze prowadzącej do Morskiego Oka i w pobliżu popularnej stacji narciarskiej w Białce Tatrzańskiej.

Policja ma pełne ręce roboty. Więcej turystów niestety oznacza także więcej interwencji. Funkcjonariusze w powiecie tatrzańskim przeprowadzają ich około stu każdej doby. Wyjazdy dotyczą między innymi zakłócania ciszy nocnej.

Średnio 7-10 interwencji w ciągu nocy dotyczy pensjonatów, hoteli, wynajętych mieszkań w blokach, czy innych wspólnotach mieszkaniowych, gdzie mieszkańcy Zakopanego skarżą się na hałas


- mówi Roman Wieczorek z zakopiańskiej policji.

Wstępne szacunki mówią, że pod Tatrami jest teraz nawet o 50 tysięcy więcej turystów niż podczas sylwestra.

Praktycznie wszystkie miejsca noclegowe na długi weekend są zajęte. Najbliższe wolne miejsca w większej ilości są za granicą Nowego Targu. W Zakopanem i okolicznych miejscowościach są jedynie pojedyńcze wolne miejsca noclegowe.

mówi Emilia Glista z firmy JointSystem  zajmującej się zarządzaniem w obiektach noclegowych.


Trudno się dziwić, bo w Zakopanem w piątek była piękna słoneczna pogoda i co ważne, ponownie zrobiło się biało. Zimowa aura na dobre powróciła do Małopolski. Na południu województwa jest minusowa temperatura, co pozwala na ponowne otwieranie się ośrodków narciarskich. Wiele z nich po fali noworocznych roztopów musiało wstrzymać działalność. W nocy ponownie ruszyło naśnieżanie stoku w Małostowie. Ośrodek był czynny tylko jeden dzień. Kolejne stacje odbudowują pokrywę śniegu na stokach. Stacja Słotwiny w Krynicy uruchomiła wszystkie trasy. Krynicę licznie odwiedzają także Słowacy, którzy robią tutaj zakupy i korzystają z czynnych ośrodków narciarskich.