Sam charakter i klimat przystani mają być zachowane, by nie przerywać tradycji. Poprawi się jednak funkcjonalność i estetyka. Wszystko będzie też spójnie nawiązywać do typowej pienińskiej architektury. Prace mają ruszyć kiedy tylko pozwoli na to pogoda i będą tak prowadzone, by nie utrudnić dostępu do atrakcji.

- Częściowo plac będzie ograniczony. Będziemy przebudowywać bowiem przystań flisacką na wzór tego, co mamy na parkingu w Pieninach. Tego typu architektura, obiekty. To będzie taka brama dla wpływających do Szczawnicy od przełomu Dunajca - mówi burmistrz Grzegorz Niezgoda.

Na odnowienie przystani Szczawnica zgromadziła około 3 mln zł. Większość tej kwoty to dotacji z funduszy transgranicznych i rządowego programu Polski Ład.