Andrzej Stękała zajął 29. miejsce w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Titisee-Neustadt. Zwyciężył Niemiec Karl Geiger, który najlepszy był także w sobotę i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej.

Drugie miejsce zajął Słoweniec Anze Lanisek, a trzecie Niemiec Markus Eisenbichler. Taka sama kolejność była również w pierwszych zawodach w Titisee.

Geiger triumf zapewnił sobie świetnym drugim skokiem. Na półmetku zajmował bowiem czwartą pozycję, ale w finale uzyskał 143 m, wobec 131 m w pierwszej próbie. Również 143 m w drugiej serii osiągnął Lanisek, który stracił do zwycięzcy 2,2 pkt.

Strata Eisenbichlera wyniosła już 7,4 pkt. On w finale miał 134,5 m. Na czwarte miejsce spadł lider po pierwszej serii Ryoyu Kobayashi. Japończyk najpierw miał 135 m, a następnie 131,5.

Stękała natomiast na półmetku był 28. W drugiej próbie spisał się fatalnie, uzyskując zaledwie 108 m. Przed spadkiem na 30. miejsce uratowało go to, że z powodu problemów ze sprzętem drugiego skoku nie oddał Słoweniec Ziga Jelar.

Awansu do drugiej serii nie wywalczyli pozostali Polacy. 36. był Maciej Kot, 37. Klemens Murańka, 43. Aleksander Zniszczoł i 45. Jakub Wolny. Poprzedzających konkurs kwalifikacji nie przebrnął Tomasz Pilch.

W Titisee nie startowali najlepsi polscy zawodnicy, którzy znaleźli się w kadrze na igrzyska w Pekinie (4-20 lutego). Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Paweł Wąsek i Stefan Hula do rywalizacji mają wrócić w najbliższy pucharowy weekend w Willingen.

W klasyfikacji generalnej PŚ na prowadzeniu umocnił się Geiger. Niemiec o 61 punktów wyprzedza Kobayashiego. Z Polaków najwyżej - na 19. miejscu - sklasyfikowany jest Stoch.

W Pucharze Narodów prowadzą Niemcy przed Austrią i Norwegią. Polska zajmuje szóstą pozycję.