Piłkarze Wisły pokonali w Krakowie Spartaka Trnawa 3:1 (1:0, 2:0) po dogrywce w rewanżowym meczu 3. rundy eliminacji Ligi Konferencji. Przed tygodniem słowacki zespół wygrał u siebie 3:1, więc o awansie decydowały rzuty karne. "Biała Gwiazda" zwyciężyła w nich 12:11.

Wiślacy przystąpili do meczu z dwubramkowym deficytem po porażce 1:3 przed tygodniem w Trnawie. Zaczęli odważnie i od początku na bramkę rywala sunął atak za atakiem. W 11. minucie piłka po strzale Tamasa Kissa nawet znalazła się w siatce, ale gol nie został uznany, gdyż Węgier był na spalonym. Spartak koncentrował się przede wszystkim na obronie i starał się wybijać gospodarzy z rytmu.

Pod koniec pierwszej połowy Philip Azango najpierw stracił piłkę, a potem sfaulował w polu karnym Kissa. Arbiter podyktował "jedenastkę", którą pewnym strzałem wykorzystał Angel Rodado. Było to piąte trafienie hiszpańskiego napastnika Wisły w tej edycji europejskich pucharów.

Goście najlepszą sytuację mieli w doliczonym czasie pierwszej połowy. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Libor Holik strzelił z kilku metrów, ale Kamil Broda popisał się efektowną interwencją.

Po przerwie gospodarze wciąż atakowali i po godzinie gry odrobili straty. Marc Carbo posłał świetne podanie w pole karne. Tam wielkim sprytem wykazał się Piotr Starzyński, który przelobował Zigę Freliha.

Chwilę później przed szansą na gola stanął Rodado. Hiszpan kopnął mocno piłkę i trafił w twarz bramkarza Spartaka. Kwadrans przed końcem miał kolejną świetną okazję, lecz tym razem jego strzał został w ostatniej chwili zablokowany. Goście mogli przechylić szalę na swoją korzyść w doliczonym czasie, gdy Azango strzelił tuż obok słupka.

W 8. minucie dogrywki Rodado dośrodkował z rzutu rożnego, a Alan Uryga głową skierował piłkę do bramki. W tym momencie Wisła była w 4. rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Na początku drugiej części dogrywki Milan Duris, po podaniu od Azango, strzałem z kilku metrów pokonał Brodę.

W 112. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Rafał Mikulec, lecz nie zdołał go pokonać. Potem tuż obok słupka strzelał Rodado. W samej końcówce do bramki trafił Angel Baena, lecz gol nie został uznany, bo skrzydłowy Wisły był na spalonym.

O awansie rozstrzygnęły więc rzuty karne. Dostarczyły one niesamowitych emocji. Konieczne było przeprowadzenie aż 14 serii. Bohaterem okazał się Broda, który obronił dwie "jedenastki", w tym ostatnią, wykonywaną przez Sebastiana Kosę.

Mecze 4. rundy zostaną rozegrane 22 i 29 sierpnia. Wisła spotka się z belgijskim Cercle Brugge, a pierwsze spotkanie rozegra u siebie.

Wisła Kraków – Spartak Trnawa 3:1 (1:0, 2:0), karne: 12:11.

Bramki: 43. Angel Rodado (karny) 1:0, 60. Piotr Starzyński 2:0, 98. Alan Uryga 3:0, 106. Michal Duris 3:1

Wisła: Kamil Broda – Giannis Kiakos (74. Rafał Mikulec), Wiktor Biedrzycki, Alan Uryga, Bartosz Jaroch, Olivier Sukiennicki (61. Patryk Gogół), Marc Carbo, Tamas Kiss (61.Frederico Duarte), Angel Rodado, Piotr Starzyński 106.Mariusz Kutwa), Łukasz Zwoliński (90+1. Angel Baena)

Spartak: Ziga Frelih – Martin Miković (90+1. Filip Bainović), Sebastian Kosa, Marek Ujlaky (46. Milos Kratochvil), Erik Sabo, Robert Pich (46. Huga Ahl), Roman Prochazka (68.Vojtech Kubista), Adrian Zelejkovic (106. Milan Corryn), Libor Holik, Michal Duris, Philip Azango.