W ramach akcji „Zima” dzielnicowi z Tarnowa sprawdzali miejsca, w którym mogą przebywać osoby potrzebujące pomocy. Przyjechali do Woli Rzędzińskiej, gdzie zamieszkuje samotnie 82-letnia kobieta. Posesja była otwarta, a drzwi do domu były zamknięte. Dzielnicowi pukali, ale nikt nie odpowiadał. Postanowili sprawdzić u sąsiadów, którzy poinformowali, że również nie mieli z sąsiadką kontaktu od kilku dni. Wobec podejrzeń, że mogło jej się cos stać, wezwano na miejsce strażaków z Tarnowa oraz ochotników z Woli Rzędzińskiej.

Strażacy siłowo wypchnęli drzwi, a następnie wspólnie wszyscy weszli do środka. W jednej z izb pomiędzy szafą i tapczanem odnaleźli leżącą na ziemi, przygniecioną starszą kobietę, na którą dodatkowo spadły słoiki. Skrajnie wycieńczona i wyziębnięta kobieta nie mogła o własnych siłach wydostać się z pułapki. Po usunięciu przeszkód, kobietę przetransportowana na zewnątrz, gdzie pojawili się już ratownicy medyczni. Zaopatrzyli ranną i przetransportowali ją do szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej.

Rozmowy z sąsiadami oraz z samą pokrzywdzoną wskazują, że kobieta leżała przygnieciona we własnym domu cztery dni, bez jedzenia i picia. Wszystko wskazuje na to, że dzielnicowi zdążyli z pomocą w ostatniej chwili.