W sytuacji, gdy pojawiają się w Tarnowie parklety, ogrody sensoryczne za 9 milionów złotych czy inne wydatki. Nie mamy jeszcze rozwiniętej infrastruktury w wielu osiedlach takiej jak drogi, żłobki czy place zabaw dla dzieci. Nie godzę się na to i chciałbym to zmienić.

Seweryn Partyński w rozmowie z Radiem Kraków przyznaje również, że w jego ocenie Tarnów musi wreszcie stworzyć konkretną strategie - określić swoje słabe i mocne strony. Obrać kierunek, w jakim powinno podążać miasto.