Z danych tarnowskiego magistratu wynika, że przez 15 lat wymieniono ponad 2 tysiące pieców w Tarnowie. Mieszkańcy otrzymali na ten cel w sumie ponad 10 milionów złotych dotacji z różnych programów. Najwięcej ze środków unijnych, rozdzielanych przez województwo małopolskie.

Dzięki temu poprawiła się też jakość powietrza. Zmniejszyło się m.in. stężenie pyłu PM10. Nie porównamy się z takimi miejscami, gdzie nie ma w ogóle przemysłu i nie ma transportu dużej komunikacji, bo tam na pewno to stężenie będzie niższe, ale w Tarnowie nie jest ona takie wysokie. Zdarza się tylko kilkanaście dni w roku, w których może doskwierać smog. Jest to związane głównie z warunkami atmosferycznymi i brakiem przewietrzania, przez większą część roku w Tarnowie powietrze jest w normie. Dotrzymujemy norm jakości powietrza, za wyjątkiem krotności przekroczenia pyłu PM10, bo dopuszczalna krotność to jest 35 dni w roku, a zdarza się więcej niż 35 razy, ale jesteśmy blisko tej granicy

- przekonuje dyrektor wydziału ochrony środowiska tarnowskiego magistratu Marek Kaczanowski.

Poprawę jakości powietrza w Tarnowie dostrzega także Polski Alarm Smogowy, chociaż jak podkreśla Anna Dworakowska, wciąż jest sporo do zrobienia.

Problem istnieje, taki najpoważniejszy związany jest zanieczyszczeniem benzoapiranem, czyli rakotwórczym i mutagennym zanieczyszczeniem i tutaj niestety norma roczna przekroczona jest trzykrotnie.

- podkreśla Dworakowska.

Ale i tak mamy go na bardzo niskim poziomie. Mamy najniższą średnią roczną w całym województwie obok Gorlic i także na przestrzeni tych lat, bo on z kilkunastu nanogramów na metr sześcienny w Tarnowie zmniejszył się do trzech i kilku 10 i jeszcze chcemy go zmniejszyć

- przekonuje Marek Kaczanowski i dodaje, że zainteresowanie wymianą pieców nie spada, nawet mimo sygnałów dotyczących możliwości przesunięcia upływającego z końcem tego roku terminu granicznego uchwały anstysmogowej w Małopolsce.

Wielkiego zahamowania tutaj jej nie widzimy dlatego, że mieszkańcy i tak zdają sobie sprawę, że te przestarzałe piece, które oni jeszcze używają prędzej czy później muszą być zmienione

-  mówi dyrektor wydziału ochrony środowiska. Jak szacuje, do wymiany zostało w Tarnowie jeszcze około tysiąca kopicuchów. Jego zdaniem ich likwidacja może zająć do 3 lat.

W tym roku nie ma już możliwości otrzymania miejskiej dotacji w Tarnowie na wymianę pieca, ale miasto prowadzi punkt konsultacyjny rządowego programu Czyste Powietrze. I jak przekonuje Ewa Iwaniec z tarnowskiego magistratu, zainteresowanie nie maleje:

Mieszkańcy codziennie dzwonią, dopytują o to, jakie zasady, jakie kryteria dofinansowania. W tym roku 2 razy więcej wniosków jest niż w roku ubiegłym

Od 15 lipca można już także składać wnioski do programu Czyste Powietrze Plus, który zwiększa maksymalne dofinansowanie do wymiany pieca czy termomodernizacji do 79 tysięcy złotych. Wprowadza też możliwość uzyskania części z tych pieniędzy jeszcze przed rozpoczęciem prac, a nie dopiero po ich zakończeniu.

Jak jednak zauważa Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego, będą mogły z tego skorzystać jedynie najuboższe osoby:

70% osób, które składają wnioski do programu Czyste Powietrze, niestety nie załapie się na te zmiany. Uważamy, że jest to błąd. Od 2018 roku ceny czy to urządzeń grzewczych, czy to materiałów ociepleniowych wzrosły znacząco, chociażby ceny styropianu wzrosły 100%. Program Czyste Powietrze na razie no nie odpowiada na te ceny

Dlatego Polski Alarm Smogowy apeluje do rządu o urealnienie zasad programu czystego powietrza do aktualnych kosztów wymiany pieców oraz termomodernizacji.