- Szczęśliwie po ubiegłym tygodniu, gdy notowaliśmy duże wzrosty, w ciągu ostatnich dni widzimy, że nie trafiają do szpitali pacjenci w takiej ilości. Oczywiście cały czas funkcjonuje szpital tymczasowy CUMRiK przy Szpitalu Uniwersyteckim - podkreśla wojewoda.

To, jak zaznacza Łukasz Kmita, ma sprawić, by w nowej siedzibie szpitala jak najdłużej leczyć pacjentów z innymi schorzeniami.

W ramach porozumienia z dyrektorami małopolskich placówek jesienią przygotowanych w całym województwie ma być dwa tysiące łóżek covidowych. To dwa razy mniej niż podczas wiosennej fali zachorowań.

Lekarze liczą, że ze względu na szczepienia liczba osób hospitalizowanych tym razem będzie mniejsza.