Opowiadania zawarte w tym tomie są niezwykle żywe, ironiczne, skrzące się dowcipem, wyczulone na konkret. I – choć niby wyabstrahowane z konkretnej rzeczywistości – mówią bardzo wiele i bardzo krytycznie o naszym wspólnym tu i teraz. Działanie i dzianie się schodzą tutaj na plan dalszy – bohaterowie tych często groteskowych tekstów to przede wszystkim myśliciele i mówcy, czynni uczestnicy zajmujących dialogów, jakby wyjętych z teatru absurdu. Główną rolę grają opowiadania, w których najważniejsze są strona językowa, aspekt teoretyczno-filozoficzny oraz sieć intertekstualnych nawiązań. O charakterze całości tomu najlepiej świadczy wręcz brawurowe opowiadanie „Instrukcja napisania powieści bernhardowskiej”, stanowiące serce i/lub mózg całego tomu – smakowity kąsek dla wielbicieli twórczości Thomasa Bernharda.