"...Oto kolejna wielka fantazmatyczna inscenizacja krakowskiego artysty o wspólnym tytule Kosmogonia: 5 obrazów – panoram, którą to panoramiczność dodatkowo podkreśla ich fizyczny wymiar (300 na 80 cm) – ukazujących Ziemię jako scenę, na której rozgrywają się kolejne odsłony pięcioaktowej sztuki z wieloma aktorami i tysiącem statystów, maszerujących pochodami niczym z Norwidowskiego Bema pamięci żałobnego – rapsodu.
Na każdym obrazie przywołany jest cały świat: z jego naturą – którą symbolizują góry, morze, drzewa, rzeki i ptaki, i z jego kulturą – przywołaną w postaci fragmentów budowli, i całym Uniwersum – niebem. Widać wyraźnie, że pentaptyk tworzy całość, ma swoją narrację, że autor tworzy rodzaj malarskiej przypowiastki filozoficznej, zawierającej summę jego poglądów, i przy tym, że to przekaz filozoficzny bliski utworom literackim, zwłaszcza poezji połączonej z teatralnymi didaskaliami. Artysta – kreator świata przedstawionego – w bardzo indywidualnym stylu tworząc paralelną kosmologiczną budowlę (niebo – ziemia), operuje wszelkimi środkami wyrazu charakterystycznymi dla rodzaju poezji: metaforą, alegorią, symbolem, antytezą, hiperbolą, ale też oksymoronem, synonimami, homonimami, analogiami. Tak jak utwór poetycki, tak Kosmogonia oddziałuje na naszą wyobraźnię, przemyślenia, ale także przekonania i intelekt. Oczywistym zabiegiem artystycznym jest zbudowanie całości cyklu na szczególnie kunsztownych tropach stylistycznych, jakim jest hiperbola – wyolbrzymienie znaczenia i wartości zjawisk oraz antyteza – zestawianie przeciwstawnych znaczeniowo obrazów, podobnie jak użycie symboli – podkreślających wielość znaczeń oraz alegorii – odwołującej się do naszych kulturowych wyobrażeń. Ciekawe jest, że większość z tych figur stylistycznych tak ukochała sobie epoka poetycka Baroku, a taka jest stylistycznie także twórczość Czesława Dźwigaja....."
( A.Miga w : katalogu do Kosmogonii Czesława Dźwigaja " - fragment )