Na książkę Marii Iwaszkiewicz pt. "Portrety" wydaną nakładem Wydawnictwa Akademickiego Sedno składa się sto barwnych gawęd o ludziach, którzy wyraźnie zaznaczyli swoją obecność w życiu autorki oraz odegrali ważną rolę w historii polskiej kultury. Mocno podeszły wiek pani Marii (ponad 90 lat) sprawił, że nie była już w stanie zapisywać swoich wspomnień, mogła je tylko opowiadać. Wysłuchała tych wspomnień, a potem je spisała, Agnieszka Papieska, edytorka "Dzienników" Jarosława Iwaszkiewicza. Upływ czasu pokazał, że to był ostatni moment na utrwalenie bezcennych zasobów pamięci Marii Iwaszkiewicz, która zmarła w marcu 2019 roku.

Maria Iwaszkiewicz, córka Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów, cieszyła się rzadko spotykaną możliwością poznania wielu wybitnych osób, należących do kręgu przyjaciół i znajomych rodziców. Autorka wspomnień już jako mała dziewczynka miała kontakt z wszystkimi skamandrytami, Karolem Szymanowskim, Witkacym, Czesławem Miłoszem, Jerzym Liebertem – by wymienić tylko niektórych spośród wielu. W późniejszych latach krąg jej przyjaciół poszerzył się nie tylko o ludzi znanych Iwaszkiewiczom. Do grona jej bliskich dołączyli ci, których spotkała na własnej drodze życia. Należą do nich zwłaszcza osoby związane z wydawnictwem Czytelnik, gdzie Maria Iwaszkiewicz przez kilkanaście lat była redaktorem. Są to zatem pisarze publikujący w Czytelniku (m.in. Władysław Broniewski, Kazimierz Brandys, Stanisław Dygat, Tadeusz Konwicki, Zofia Nałkowska, Jan Parandowski), luminarze polskiej kultury przesiadujący w legendarnej, założonej przez Marię Iwaszkiewicz kawiarni Czytelnika (w tym Gustaw Holoubek i Andrzej Łapicki), muzycy (Artur Rubinstein, Zygmunt Mycielski, Grzegorz Fitelberg, Witold Lutosławski) oraz zespół pracowników Spółdzielni Wydawniczej Czytelnik, m.in. grafik Jan Młodożeniec oraz Olimpia Grochowska, sportretowana przez Leopolda Tyrmanda w "Złym" jako Olimpia Szuwar.

Czytelnik interesujący się polską kulturą i historią XX wieku uzyskuje unikalną możliwość poznania jej wielu wybitnych przedstawicieli z bardzo osobistej, niekoturnowej i nieoficjalnej perspektywy. Zatrzymane w pamięci Marii Iwaszkiewicz osoby i wydarzenia pozwalają na bardziej emocjonalny kontakt z postaciami z podręczników szkolnych, z antologii twórczości poetyckiej i prozatorskiej oraz muzycznej.

W Radiu Kraków słuchamy wybranych fragmentów książki w interpretacji Anny Polony.