Maryna Gasienica-Daniel zajęła 11. miejsce w slalomie gigancie alpejskiego Pucharu Świata w Kranjskiej Gorze. Dzień wcześniej Polka była 10. W niedzielę ponownie wygrała Włoszka Marta Bassino.

26-letnia zakopianka ma najlepszy okres w karierze, chociaż powróciła do rywalizacji po wielomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. W tym sezonie już po raz szósty zdobyła pucharowe punkty, tyle samo razy co we wszystkich wcześniejszych startach.

W sobotę w pierwszym gigancie w Kranjskiej Gorze była 10., co jest jej najlepszym wynikiem w tej konkurencji. Pod koniec listopada zajęła dziewiąte miejsce w slalomie równoległym, co z kolei jest jej najlepszym rezultatem w PŚ. Obecnie jest 28. w klasyfikacji generalnej PŚ i 14. w jej koronnym slalomie gigancie.

W niedzielę Polka na półmetku zajmowała 10. miejsce, ze stratą 1,71 do prowadzącej Amerykanki Mikaeli Shiffrin. Na początku drugiego przejazdu popełniła jednak błąd, i chociaż szybko zdołała odzyskać rytm jazdy, to kosztowało ją to trochę czasu.

Bassino wyprzedziła o 0,66 trzecią w sobotę Szwajcarkę Michelle Gisin i o 0,73 Słowenkę Metę Hrovat. Gąsienica-Daniel straciła do Włoszki 3,06. Shiffrin w drugim przejeździe uzyskała dopiero 15. rezultat, spadła na szóste miejsce i musi jeszcze poczekać na 69. zwycięstwo w karierze.

Prowadzenie w klasyfikacji generalnej PŚ utrzymała 10. w niedzielę Słowaczka Petra Vlhova, ale ma już tylko 60 punktów przewagi nad Gisin. Zdecydowaną liderką punktacji slalomu giganta jest Bassino.

PAP/TK