Piątek, 24 stycznia 2020, 15:59
Tym razem miano „Wyczynu Tygodnia” wędruje do zespołu AGH Space Systems, którego łazik marsjański okazał się najlepszy na zawodach w Indiach. To doceniło 52% głosujących.
Drugie miejsce dla strażaków z Poręby Spytkowickiej, którzy zebrali 450 tys. dla Australii. Ta propozycja zyskała 32% głosów.
Na trzecim miejscu znalazł się rekordowy rok w Kopalni Soli w Wieliczce. Na tę nominację zagłosowało 16% osób.
„Blamaż Tygodnia” to zdaniem internautów Radia Kraków historia pani Teresy, która dostanie operację kolana na swoje setne urodziny. To nie spodobało się 37% głosujących.
Na drugiej pozycji uplasował się kolejny odrzucony projekt przebudowy wiaduktu nad ul. Grzegórzecką. Ta nominacja zyskała 36% głosów.
Trzecie miejsce – z wynikiem 27% głosów – dla fatalnych wyników badań popiołu w tarnowskich piecach.
Wyczyn Tygodnia:
1. Łazik marsjański AGH najlepszy na zawodach w Indiach. Zespół AGH Space Systems zajął pierwsze miejsce w międzynarodowych zawodach łazików marsjańskich Indian Rover Challenge.
2. Strażacy z Poręby Spytkowickiej zebrali 450 tys. dla Australii. Nie osiągnęła maksymalnego celu, ale internetowa zbiórka pieniędzy została zakończona. Na początku określono, że jej celem będzie 500 tysięcy złotych. Zebrano o 50 tysięcy mniej, co i tak dla druhów jest ogromnym sukcesem. WIĘCEJ
3. Rekordowy rok w Kopalni Soli w Wieliczce. Kopalnię odwiedziła rekordowa liczba ponad miliona 863 tys. gości! Przeważali zwiedzający z Polski, ale nie zabrakło też turystów z zagranicy. Byli to m.in. Brytyjczycy, Włosi , Hiszpanie i Niemcy. WIĘCEJ
Blamaż Tygodnia:
1. Fatalne wyniki badań popiołu w tarnowskich piecach. W ramach programu LIFE Małopolska, tamtejszy ekodoradca w asyście straży miejskiej pobrał próbki popiołu z 18 losowo wybranych palenisk tarnowian. Z analizy przeprowadzonej przez Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu wynika, że prawie wszyscy palili śmieciami. WIĘCEJ
2. Kolejny projekt przebudowy wiaduktu nad ul. Grzegórzecką odrzucony. Zgodnie z najnowszym projektem przedstawionym przez inwestora PKP PLK, wymienione miałby zostać wszystkie wewnętrzne elementy konstrukcyjne wiaduktu, a na zewnątrz pozostawiona XIX-wieczna okładzina ścian i sklepień. WIĘCEJ
3. Pani Teresa dostanie operacje kolana na swoje setne urodziny. 87-latka z Suchej Beskidzkiej usłyszała u ortopedy, że na alloplastykę kolana poczeka 15 lat. Pani Teresa nie jest pewna, czy w ogóle doczeka operacji. Na razie chodzi o kulach, tylko na małe odległości. WIĘCEJ
fot: M. Bartkowicz
Wizja świata konserwatorów jest czasem oderwana od rzeczywistości - tak decyzję małopolskiej wojewódzkiej konserwator zabytków Moniki Bogdanowskiej, w sprawie wiaduktu kolejowego nad ulicą Grzegórzecką w Krakowie, komentowali goście Radia Kraków.
Konserwator nie godzi się na przebudowę obiektu, bo ta wiązałaby się ze zniszczeniem jego konstrukcji. Zgodnie z najnowszym projektem przedstawionym przez PKP Polskie Linie Kolejowe, wymienione miałby zostać wszystkie wewnętrzne elementy konstrukcyjne wiaduktu, na zewnątrz pozostawiona miałaby zostać XIX-wieczna okładzina ścian i sklepień.
Konserwatorzy żyją w świecie idealnym gdzie jest ktoś, kto ma nieograniczone zasoby i gdzie zabytek w wieku XXI ma wyglądać lepiej niż wtedy, gdy był budowany. - mówi Grzegorz Biedroń - radny małopolskiego sejmiku z ramienia PiS.
Jeśli PLK szacuje koszt inwestycji na około miliard, a jedna czwarta tego to fundusze unijne, to jest jakiś czas ich wykorzystania. Jak będziemy piętrzyć bariery, to się może okazać, że z tych środków nie skorzystamy, nie potrafimy ich zabsorbować i rozliczyć - dodaje Stanisław Bisztyga - radny sejmiku z Koalicji Obywatelskiej.
Pani konserwator powinna w rzeczowej dyskusji sprawę rozwiązać. Ten wiadukt ma swoje lata, teraz będzie mocniej obciążony - z podziwem patrzę na remont linii kolejowej i uważam, że to bardzo dobrze robiona inwestycja - podsumował Kazimierz Chrzanowski, radny z prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków.
Według Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie najlepszym rozwiązaniem byłoby: wzmocnienie fundamentów wiaduktu i wprowadzenie do wnętrza filarów osobnej konstrukcji, na której spoczywałby nowy pomost, po którym poruszałyby się pociągi.