- Ewa Kopacz obiecywała, że będą wyższe zarobki dla Polaków. Mówiła też, że to propozycja Platformy. Sprawdzamy czy intencje są czyste i Ewa Kopacz chce spełniać obietnice czy chodzi tylko o kampanię wyborczą - podkreślała na krakowskim Rynku kandydatka PiS na premiera.

Zdaniem Szydło projektem ustawy podniesienia pensji minimalnej Sejm powinien zająć się jeszcze przed wyborami. Czasu, jej zdaniem, wystarczy. "W tej kadencji przeprowadzaliśmy szybciej projekty ustaw. Wybory są dopiero 25 października. Jak jest ważna sprawa, a pensje Polaków to jest ważna sprawa, to trzeba zwołać kolejne posiedzenie Sejmu" - podkreśla Beata Szydło.

Obecnie pensja minimalna wynosi niecałe 10 złotych na godzinę brutto.

 

 

 

(Karol Surówka/ko)