- Wiadomości rozsyłane poprzez oszustów dotyczą właśnie przesłania takiego kodu. Ktoś się włamuje na naszego Facebooka, sprawdza naszych znajomych, wie z kim się komunikujemy, jakie mamy relacje. Podszywając się pod nas, wysyła informacje w formie sms, żeby pomóc BLIK-iem, bo nie wziąłem portfela a stoję w kolejce. Jeśli jest to nasz znajomy, nie widzimy podejrzenia i wysyłamy kod BLIK. Potwierdzamy też informację dla banku, że my tym kodem dysponujemy i transakcja jest właściwie realizowana - mówi Paweł Klimek z tarnowskiej policji.

W przypadku podejrzenia włamania na nasze konto na portalu społecznościowym najlepiej od razu zmienić hasło dostępu do konta. Jeśli zostaniemy poproszeni o taką przysługę przez znajomego, lepiej zadzwonić i dopytać czy rzeczywiście potrzebuje takiej pomocy.

 

 

 

(Agnieszka Wrońska/ko)