Z tego co mówią mieszkańcy, niewielkie busy są często po prostu przepełnione i nie ma nawet, jak wsiąść.

Rzadko te busy odjeżdżają, nie ma gdzie siąść. Przydałaby się jeszcze inna linia

Problem zauważyły także władze Proszowic. Burmistrz Grzegorz Cichy chce, aby Koleje Małopolskie uruchomiły dodatkową linię autobusową, która jeździłaby właśnie przez Kocmyrzów. Ma tylko zapełnić luki w siatce połączeń - tak aby nie robić konkurencji prywatnym przewoźnikom:

Nam zależy na godzinach szczytu, niedziela po południu, poniedziałek rano, środa rano, piątek po południu. Te dwa kursy Kolei Małopolskich na pewno by nie spowodowały, że przewoźnicy stracą duży dochód i zejdą z linii.

Zdaniem Daniela Krzyżaka z firmy PKS Małopolanin nowe autobusy Kolei Małopolskich na trasie i tak oznaczają straty dla prywatnych firm - niezależnie od tego, jak często będą jechać: 

Oni jeżdżą z ustawy o łatania tzw. białych plam transportowych. Dla nich nie liczy się rachunek ekonomiczny, dla nich się liczą tylko subwencje, dotacje. To, co klient zapłaci podczas przejazdu, to są dla nich jakieś grosze. 

W czwartek w sprawie nowego połączenia odbyło się spotkanie burmistrza Proszowic z przedstawicielami urzędu marszałkowskiego, prywatnych przewoźników i Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych. Ustalono między innymi, że firmy prywatne wprowadzą nowy tabor - mówi burmistrz Grzegorz Cichy:

Prezes Dariusz Tarnawski z zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych zadeklarował, że będą dostosowane rozkłady jazdy, żeby nie było kolizji, żeby nie było zagęszczenia tych przejazdów, a jednocześnie żeby wprowadzić tam autobusy przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, rowerów, wózków dziecięcych, czyli takie same autobusy jak jeżdżą w tej chwili Kolei Małopolskich.

 

Zostaliśmy niemalże podstawieni pod ścianą – albo wchodzą Koleje Małopolskie, albo my zwiększymy tabor. Chciałbym tutaj podkreślić, że wszystko pochodzi z naszych zysków. Nie otrzymaliśmy od nikogo ano złotówki  

 - dodaje Daniel Krzyżak.

Nowe autobusy mają się pojawić we wrześniu. Koleje Małopolskie nie zamierzają uruchamiać nowej linii między Proszowicami a Krakowem - przynajmniej na razie.

Władze Proszowic mają jeszcze jeden plan - autobusy Kolei Małopolskich mogłyby zawozić pasażerów do Słomnik do stacji kolejowej. Ale to tylko plany.