Z Pawłem Wojasem, prowadzącym zajęcia gimnastyki korekcyjnej w Krakowskim Szkolnym Ośrodku Sportowym rozmawiał Karol Surówka.:


Widzę, że chętnych na badanie postawy nie brakuje...


Wady postawy to dość duży problem. Sporo dzieci wymaga konsultacji lekarskiej, tzw. wada postawy dotyka bardzo dużej liczby małych dzieci. To nie tylko skrzywienia kręgosłupa, ale też problemy z otyłością czy ogólną sprawnością.

 

Co powoduje wady postawy? Genetyka? Styl życia?

Na pewno genetyka ma tutaj znaczenie, ale podstawowy problem to brak aktywności fizycznej w związku z wielką ilością zabawek, które powodują, że dzieci spędzają czas siedząc. Dzieciom brakuje ruchu i nad tym właśnie tu w ośrodku pracujemy.


Czyli wolą komputer od podwórka?

Powiem więcej - podwórka świecą pustkami. Dzieci pytane, czy bawią się na trzepaku, pytają "co to jest trzepak?". Stąd inicjatywy związane np. z Ogródkami Jordanowiskimi to bardzo cenna rzecz. Ale najważniejszą rzeczą jest to, by rodzice w jakiś sposób próbowały te dzieci z domu wygonić.

 

W jaki sposób leczy się wady postawy?

Bardzo prosto, ta nasza "interwencja" to przede wszystkim właśnie aktywność ruchowa. Najchętniej dzieci to robią z rodzicami, więc jest ważne, by rodzice się angażowali. Są też wady postawy, które wymagają dodatkowych ćwiczeń z terapeutą: tym jesteśmy się w stanie tutaj w ośrodku zająć.

 

 

W Krakowie funkcjonują trzy Szkolne Ośrodki Sportowe, w których prowadzone są m.in. zajęcia korygujące wady postawy dzieci. Zapisy prowadzone są najczęściej we wrześniu, rodzice mogą jednak zgłosić się na konsultacje przez cały rok.

 

Karol Surówka/bp