"W Argentynie po przybyciu musi przejść kwarantannę. Po kwarantannie jest taki ośrodek adaptacyjny, gdzie przebywałaby z pozostałymi kondorami przygotowywanymi do wypuszczenia w naturze" - mówi Teresa Grega dyrektor, krakowskiego zoo.

Niestety wysłanie Beti do Argentyny sporo kosztuje. Kwotę ponad 20 tysięcy Euro musi zapłacić krakowskie zoo. To koszt transportu, kwarantanny, opaski telemetrycznej i czteromiesięcznej adaptacji. Koło woliery kondorów została umieszczona skarbonka na datki. Odwiedzający ogród mogą też wybrać specjalne o dwa złote droższe bilety wspierające projekt i wpłacać pieniądze na specjalne subkonto, którego numer można znaleźć na stronie internetowej zoo.