Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Czyste powietrze: smog w Krakowie to również wina gmin ościennych

  • Kraków
  • date_range Poniedziałek, 2017.10.30 08:59 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 08:02 )
Ponad piętnaście procent szkodliwych pyłów, które unoszą się w powietrzu i tworzą smog w Krakowie, to wina gmin sąsiednich. Tak wynika z badań przeprowadzanych przez Krakowski Alarm Smogowy.

Na rynku w Skale. Fot. Marek Lasyk

Posłuchaj rozmowy Dominiki Baraniec z Anną Dworakowską z Krakowskiego Alarmu Smogowego
Smog nie tylko w Krakowie. Czy uchwała antysmogowa to zmieni?

- Świadomość tego czym palimy i jak złym powietrzem oddychamy w gminach otaczających Kraków jest wciąż bardzo mała – mówi Anna Dworakowska z Krakowskiego Alarmu Smogowego – Te kilkanaście gmin, które okalają Kraków, a które nazywamy obwarzankiem krakowskim, przyczyniają się znacznie do powstania smogu w Krakowie. Około 15 procent pyłów i rakotwórczego benzoapirenu, które znajdują się w Krakowie, pochodzi z gmin okalających Kraków.

W zeszłym roku Radio Kraków i Krakowski Alarm Smogowy przeprowadzili kilkutygodniową akcję pomiaru zanieczyszczenia powietrza w gminach okalających Kraków, takich jak Zielonki, Zabierzów, Niepołomice czy Skała, w sumie dziewięć gmin. Okazało się, że w większości z nich powietrze w okresie zimowym jest bardziej zanieczyszczone niż powietrze w Krakowie, w pobliżu tak dużych arterii komunikacyjnych jak Aleje Trzech Wieszczów.

Około 85 procent krakowian źle ocenia jakość powietrza, a im mniejsza miejscowość, tym mniejsza świadomość problemu. Np. mieszkańcy małopolskich wsi tylko w 14 procentach widzą problem z jakością powietrza. A świadomość problemu to klucz do walki z zanieczyszczeniem. Żeby zdecydować się na wymianę pieca, najpierw trzeba rozumieć, dlaczego trzeba to zrobić. To nie jest widzimisię lokalnych władz, tu chodzi o zdrowie i życie nas wszystkich. Bo rocznie z powodu smogu umiera przynajmniej cztery tysiące Małopolan.

Tegoroczna zima nie zapowiada poprawy. Co prawda w Krakowie proces wymiany pieców ruszył, ale idzie wolno. W mieście wciąż jest 12 tysięcy dymiących pieców, do końca roku może ze dwa tysiące jeszcze zostaną wymienione. W gminach ościennych proces wymiany dopiero rusza.

Kraków leży w niecce otoczonej wieloma dymiącymi kominami. Każda gmina jest zobowiązana do kontroli palenisk. Jeśli nawet w gminie nie ma straży gminnej, gdy widzimy, że ktoś nadmiernie dymi, dzwońmy do gminy i domagajmy się kontroli. Niebawem w Krakowie i gminach ościennych rusza kampania informacyjna dotycząca problemu zadymienia.

Przypomnijmy, że w Krakowie całkowity zakaz palenia węglem i drewnem będzie od 2019 roku, a w całej Małopolsce od 2023.

 

Dominika Baraniec/wm

Tematy:
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię