Jak poinformowała w czwartek podkom. Barbara Szczerba z zespołu prasowego małopolskiej policji, zgłoszenie od pokrzywdzonego o wykonaniu kilkudziesięciu nieautoryzowanych transakcji z jego konta bankowego wpłynęło do policjantów z Miechowa we wtorek. Mężczyzna przekazał, że przeglądając swoje konto bankowe, odkrył podejrzane operacje wykonywane od października do grudnia br., w czasie gdy przebywał w szpitalu. Łącznie przelewy i wypłaty gotówki miały opiewać na kwotę ponad 9 tysięcy zł.

„Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Miechowie, dzięki dociekliwości i żmudnej pracy wytypowali sprawcę. Już następnego dnia po zawiadomieniu, 29-latek został namierzony w swoim miejscu zamieszkania, gdzie dokonano przeszukania. Mężczyzna nie krył zaskoczenia, kiedy został zatrzymany” - relacjonowała Szczerba.

Według niej w trakcie przesłuchania podejrzany przyznał, że pracował z pokrzywdzonym w jednej firmie. Około rok temu, w trakcie wykonywania pracy został poproszony o płatność jego kartą za zakup jedzenia, wtedy też wykonał zdjęcie karty swoim telefonem.

Sprawca tłumaczył policjantom, że kiedy znalazł się w trudnej sytuacji finansowej, wykorzystywał zdjęcie karty kolegi, którą podpiął do odpowiedniej aplikacji. Dokonywał transakcji na terenie powiatu miechowskiego, krakowskiego i jędrzejowskiego.

29-latek przyznał także, że jest uzależniony od gier hazardowych, na które przeznaczał większość pieniędzy z karty pokrzywdzonego. Ponadto, rok temu sprawca pożyczył od pokrzywdzonego tysiąc zł, których nie oddał.

„Podejrzany usłyszał już 67 zarzutów dotyczących oszustwa, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat ośmiu oraz oszustwa komputerowego, zagrożonego przestępstwem pozbawienia wolności do lat pięciu” - przekazała przedstawicielka KWP.

Policjanci apelują do właścicieli kart płatniczych, aby je odpowiednio chronili i nie udostępniali innym osobom.