Potrzebę takiego spotkania pokazały też zajścia podczas Marszu Równości w Białymstoku - mówi radna Nina Gabryś, organizatorka spotkania. "Tym bardziej potrzebny jest sygnał, że Kraków jest miastem, w którym każdy może czuć się bezpiecznie, że nie ma tu miejsca na żadnego rodzaju dyskryminację, i że miasto będzie w tej sprawie zabierać głos" - tłumaczy Nina Gabryś. 

Sceptyczny co do organizacji takich wydarzeń jest Małopolski Urząd Marszałkowski. Przypomnijmy, że niecałe trzy miesiące temu małopolski sejmik przyjął deklarację przeciw promocji LGBT. "W samorządzie promujmy ideę samorządności, ideę dbania o nasze drogi i chodniki, programy. Samorząd powinien być wolny od ideologii, bo mieszkańcy mają różne poglądy" - przekonuje Michał Drewnicki, rzecznik Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego.

 

 

Zgodnie ze źródłami PAP w kulminacyjnym momencie (jeśli chodzi o frekwencję) demonstracji przed Urzędem Miasta Krakowa brało udział ok. 1 tys. osób. Przyniosły one ze sobą flagi tęczowe i flagi Unii Europejskiej, a także kartonowe tablice z napisami "Szkoła wolna od nienawiści", "Tolerancja", "Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień". Manifestacja przebiegła spokojnie, towarzyszyła jej muzyka znana z marszów równości, demonstranci nie skandowali żadnych haseł, lecz wzajemnie ze sobą rozmawiali.

Przed krakowski magistrat przyszła m.in. pani Marta z dzieckiem na rękach. Pani Marta wychowała się na Podlasiu i jak powiedziała PAP, jest zszokowana sobotnimi wydarzeniami w Białymstoku. "Wychowałam się na pograniczu trzech kultur: żydowskiej, prawosławnej i katolickiej i, choć bywały jak wszędzie drobne nieporozumienia, to żyliśmy w pokoju" – wspominała pani Marta, matka dwójki dzieci. "Gdyby któreś z moich dzieci miało partnera tej samej płci, to nie przeszkadzałoby mi to. Najważniejsze jest, by moje dzieci były szczęśliwe i bezpieczne w tym kraju" – powiedziała.

Podczas wieczoru można było się wpisywać do pamiątkowej księgi solidarnościowej, wystawionej pod specjalnym namiotem przy budynku magistratu. "Wspieramy całym sercem. Maja i Zosia" – brzmi pierwszy wpis. Kolejny należy do osoby, która podpisała się, jako "dojrzała krakowianka”. Napisała, że "całym sercem jest za równouprawnieniami i tolerancją". Księga ze wspierającymi wpisami pojedzie do Białegostoku.

Dla uczestników wieczoru otwarty był budynek urzędu miasta – tu w holu głównym zainteresowani mieli okazję obejrzeć okolicznościową wystawę fotografii Agnieszki Fiejki. Zdjęcia obrazują krakowskie marsze równości. W holu magistratu znalazła się także tęczowa flaga.

Wieczór solidarności ze społecznością LGBT+ zorganizowała Rada ds. Równego Traktowania, powołana w maju przez prezydenta miasta Jacka Majchrowskiego.

"Ideą inicjatywy jest pokazać, że Kraków to strefa wolna od nienawiści, że to miasto otwarte, w którym każdy mieszkaniec i mieszkanka mogą czuć się bezpiecznie bez względu na orientację seksualną. Nie ma zgody Krakowa na dyskryminację" – powiedziała PAP przewodnicząca Rady ds. Równego Traktowania Nina Gabryś.

Jak dodała, akcja "Kraków bez nienawiści ma pokazać" jak wielu mieszkańców wspiera osoby dyskryminowane w "trudnym momencie". "Chodzi o ostatnie wydarzenia białostockie (w sobotę podczas pierwszego marszu równości w Białymstoku kontrmanifestanci pobili uczestników marszu-PAP), które budzą strach i o naklejki dyskryminujące w jednym z czasopism" – doprecyzowała.

Pierwotnie w ramach wieczoru "Kraków wolny od nienawiści" planowane było spotkanie w sali Lea w budynku magistratu oraz towarzysząca mu ekspozycja zdjęć z marszów równości i wystawienie księgi pamiątkowej z wpisami wspierającymi dla Białegostoku. "Okazało się, że jest duże zainteresowanie wydarzeniem i wnętrze urzędu miasta nie pomieściłoby wszystkich" – powiedziała Nina Gabryś uzasadniając odwołanie spotkania w urzędzie miasta na rzecz demonstracji przed budynkiem. Na Facebooku zainteresowanie akcją wyraziło ok. 12 tys. osób, a 2,5 tys. osób zadeklarowało przyjście na wydarzenia.

Jak podkreślili organizatorzy czwartkowych wydarzeń, za wystawę i księgę pamiątkową w ramach akcji odpowiada Rada ds. Równego Traktowania, a za demonstrację - stowarzyszenie Queerowy Maj i Fundacja Równość.

(Tomasz Bździkot/PAP/ew/bp)


 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.