Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Marek Sowa: Są pieniądze na inwestycje w Małopolsce. FILM

  • Kraków
  • date_range Piątek, 2012.11.09 07:38 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 01:44 )
Są pieniądze na inwestycje - tak o budżecie województwa na przyszły rok mówi marszałek Małopolski Marek Sowa.

Marek Sowa, fot. archiwum Radia Kraków


W rozmowie Radia Kraków Marek Sowa zapowiedział, że w przyszłym i 2014 roku na inwestycje w Małopolsce będzie ponad miliard złotych. "Czekamy też na budżet Unii Europejskiej na kolejne lata, bo to kluczowa sprawa dla Małopolski" - mówił w Co niesie dzień marszałek.



Najwięcej kosztować będą inwestycje drogowe. Sama obwodnica Wojnicza ma kosztować 60 milionów zł., powstanie też obwodnica Olkusza. Województwo spore pieniądze chce też przeznaczyć na kolej - chce, by za dwa lata mogła ruszyć Kolej Małopolska.




Zapis porannej rozmowy Marty Szostkiewicz z Markiem Sową, Marszałkiem Województwa Małopolskiego:

Uchylę tutaj rąbka tajemnicy - spędziliśmy wczoraj razem z panem marszałkiem wieczór, ale nie byliśmy sami, za to w towarzystwie kilkuset przedsiębiorców z Małopolski. Wręczana była małopolska nagroda gospodarcza i przy okazji bardzo ciekawa dyskusja w Teatrze Słowackiego pod hasłem „Polska po kryzysie”. Ja sobie to od razu przełożyłam na „Małopolska po kryzysie” i ten tytuł wydało mi się być taki dość prowokujący, bo tutaj kryzys puka do bram, a tutaj organizatorzy konferencji, spotkania biznesu małopolskiego mówią co będzie po. Będzie coś jeszcze w ogóle?

- Ja chyba przez cały czas wczorajszego spotkania nie miałem wątpliwości, że tak. Odbyła się bardzo ciekawa dyskusja, która nakreśliła takie niezwykle interesujące ramy. Jeżeli chcemy odnosić sukcesy, to coraz więcej zależy od tego, jak uporamy się z problemami wewnątrz Unii Europejskiej, bo tak naprawdę w globalnym świecie tylko Unia Europejska jako jedność może podjąć skuteczną rywalizację przynajmniej z Ameryką, być bardzo poważnym partnerem i my oczywiście odpowiednio wykorzystując swoje aktywa i zasoby, które mamy, energię, możemy na tym dużo skorzystać. Nie ukrywam, że ja też jestem zwolennikiem szybkiego zakończenia tego kryzysu, który nie tylko ma wymiar gospodarczy, ale i polityczny w Unii Europejskiej.

No ale on ma też taki wymiar społeczny, coraz mniej zaufania, coraz mniej optymizmu, za to coraz więcej zgorzknienia. Nie tylko wśród polityków, ale i obywateli i to nie tylko w Brukseli, nie tylko w Atenach, ale i w Tarnowie, Nowym Sączu, Gorlicach i wszędzie, gdzie pan marszałek może się swobodnie poruszać.

- Ja się temu nie dziwię, bo jeśli pewnie sprawy się zbyt długo przedłużają, jest brak chęci takiego jednostronnego przełamania impasu, to jest to oczywiście problem. Zresztą myślę, że my jesteśmy w przededniu, nie chodzi oczywiście o tydzień, czy dwa, podjęcia kluczowych decyzji i jeśli dojdzie do uchwalenia budżetu Unii Europejskiej, to na pewno będzie to duży krok na przód, bo będzie pewna perspektywa, stabilność, możliwość planowania, w perspektywie do roku 2020. Odblokują się te elementy, które dzisiaj koncentrują naszą uwagę na sprawach dla Polski i Małopolski bardzo kluczowych. Losy budżetu europejskiego to z naszej perspektywy naprawdę kluczowa sprawa.

Zdaje się, że kolejność będzie taka, że najpierw budżet małopolski, a potem budżet europejski.

- Tak, chociaż muszę przyznać, że tutaj nie ma do końca związku. Bo my już wczoraj oczywiście zatwierdziliśmy budżet na 2013 rok, ale równocześnie pracujemy nad pakietem działań do roku 2020. Bez względu na to, czy budżet Unii Europejskiej będzie czy nie, to my część planów ogłosimy już w listopadzie, one będą przedmiotem obrad Komitetu Monitorującego pod koniec tego miesiąca. Już dzisiaj możemy powiedzieć, że przygotowujemy kilkadziesiąt projektów na przyszłą perspektywę finansową. Z jednej strony trzeba mieć jakiś plan działania na przyszłość, ale z drugiej trzeba w jakiś sposób przygotować bieżący rok.

A jaki będzie ten budżet na 2013 rok? Co by pan mógł powiedzieć Małopolanom, naszym słuchaczom pokrzepiającego w tym kryzysie?

-To pewnie jest tak, że jeśli popatrzymy na te nasze założenia sprzed kilku lat, to spodziewaliśmy się, że będzie mocny kryzys jeśli chodzi o sprawy inwestycyjne. Okazuje się, że nie. Mamy w roku 2013 i 2014 ponad miliard złotych na inwestycje.

Jaka będzie największa?

- To będą z pewnością inwestycje drogowe, które teraz już idą. To będzie bodajże obwodnica Wojnicza za ponad 60 milionów, są dwie obwodnice Olkusza za podobną kwotę. Generalnie drogi zawsze zabierają bardzo dużo pieniędzy i mają silną pozycję w budżecie. Jak tylko otrzymamy dotację z programu Infrastruktura i Środowisko, przystępujemy do zakupu kolejnej transzy dziesięciu zespołów trakcyjnych, cały zakup będzie zrealizowany w roku 2013-2014 i szacujemy to na kwotę 170- 180 milionów złotych.

Czyli kolej małopolska coraz bliżej?

- Mamy taki plan, żeby we wrześniu 2014 roku mieć pełną gotowość. Oczywiście jest możliwość uruchomienia tych linii z nowym rozkładem, który wchodzi około 10 grudnia każdego roku. Tak właśnie chcemy uruchomić przewozy przez własną spółkę, bo to tego to wszystko zmierza, ale dla nas kluczową sprawą są te inwestycje, które realizuje PLK, musi być zmodernizowana linia, bo efekt to nie tylko nowe pociągi.

Ale kiepsko im to idzie, bo na tej linii do Katowic dość marnie to wygląda...

- Bardzo nas to martwi. Jest zasadnicza różnica, jak pociąg jedzie 40 minut, a jak jedzie 1,5 godziny.

Zmartwił się pan panie marszałku, że linia kolejowa, rzecz podstawowa, ale dworzec kolejowy w Krakowie też by się przydał. Tymczasem mamy kolejny opóźnienie. Najpierw miał być przed Euro, potem znowu we wrześniu, następnie w październiku i ostatecznie nie wiadomo, kiedy będzie. Firma zbankrutowała, a podobno niewiele tam już zostało prac.

- To jest najgorsze, że praktycznie wszystko jest na finiszu. Z wszystkich zadań inwestycyjnych, które realizowaliśmy mamy jeden taki przypadek, ale na szczęście na modernizacji drogi, więc te ułomności są stosunkowo niewielkie. Takie sytuacje się zdarzają w gospodarce, wczoraj zresztą też była o tym mowa, że kryzys eliminuje słabsze podmioty z gry i to jest smutna okoliczność, ale niewątpliwie takie rzeczy się zdarzają.

Można jakoś pomóc kolejarzom, czy można ich wesprzeć jedynie dobrym słowem?

- Mamy tyle własnych zadań, że głównie na nich się koncentrujemy. Oczywiście wszystko monitorujemy i kontrolujemy, bo to jest wszystko system naczyń połączonych i bardzo nam zależy, aby zostało to szybko zakończone, ale prawdą jest, że w kolei te sprawy tak szybko jak w innych obszarach życia nie idą.

Tak się zastanawiałam nawet wczoraj słuchając tej dyskusji: Jak to jest, że są te pieniądze z Unii, jest zapał modernizacyjny, a tymczasem ciągle coś buksuje. A tu nie da się skończyć dworca, tu na kawałku autostrady z Tarnowa do Dębicy kolejna firma zbankrutowała i znowu przez dwa lata będziemy się męczyć, ale do granicy dojechać jak ludzie. To są niby drobne rzeczy, a z kolei kawałek drogi to nie lot na Marsa, mamy XXI wiek. Czy to nie jakaś nasza narodowa cecha?

- Zastanawiam się nad tym cały czas, ale to chyba kilka zmarnowanych dekad XX wieku, to powinno być rozwiązane 20, 30, 40 lat temu.

Ale dlaczego my w XXI wieku nie jesteśmy w stanie zmodernizować dworca kolejowego w Krakowie? Czy to są jakieś błędy systemowe, czy ludzkie?

- Myślę, że nie można tak mówić, bo wystarczy porównać modernizację dworca w Tarnowie, która przebiegła błyskawicznie. Wydaje mi się, że tych przykładów, o których się nie mówi, świetnych, terminowych realizacji jest naprawdę bardzo dużo. Inwestycje co do zasady nie stanowią problemów, natomiast zawsze pojawi się jakaś nieudana i wszyscy momentalnie o tym mówią. Też się tym martwię, bo wolałbym żeby takich przypadków nie było.

Za dwa dni 11 listopada, więc przyjmijmy, że szklanka jest do połowy pełna. Jak pan marszałek będzie spędzał święto?

Co roku śpiewam w Libiążu na świetnej biesiadzie patriotycznej z okazji 11 listopada. 1,5 tysiąca mieszkańców miasta i gminy Libiąż śpiewa. Zawsze miałem tam występ z chórem, więc można powiedzieć, że jakoś to idzie.

Jakaś ulubiona pieśń patriotyczna?

Generalnie znam większość. Zapraszam też oczywiście wszystkich na obchody święta niepodległości w Krakowie, też będą śpiewy, ale ja sam niestety w tym roku będę poza.

To bardzo przyjemne, że w Warszawie szykuje się policja i demonstranci, a w Krakowie wszyscy szykują tylko śpiewniki.

Tak, myślę, że wszystko przebiegnie tu bardzo spokojnie.



Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię