Mieszkańcy twierdzą, że spopielarnia zwłok może dodatkowo zanieczyścić powietrze w Krakowie. Pod budowę obiektu wycięto też kilka hektarów lasu. Mimo blokady stworzonej przez mieszkańców, policja dbała o to, by ruch odbywał się w miarę płynnie.

- Na ulicy Skotnickiej większych utrudnień nie powinno być - mówiła przed protestem w rozmowie z Radiem Kraków Katarzyna Cisło z małopolskiej policji. - W przypadku takich zgromadzeń, protestujący przechodzą przez parę minut po przejściu dla pieszych. Samochody zwykle są przepuszczane.

 

Jak dodaje Cisło, protest zabezpieczało kilkunastu policjantów.

 

(Karol Surówka/ew)