"Mamy bardzo trudną sytuację. Z jednej strony mamy jedną grupę osób, która żąda usunięcia separatorów i przywrócenia miejsc parkingowych. Z drugiej strony mamy tę grupę kilku tysięcy ludzi, którzy korzystają z tramwajów na ul. Kalwaryskiej i dla nich te rozwiązania się sprawdzają" - mówi Radiu Kraków Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie. 

Jak dodaje Pyclik, przed wprowadzeniem zmian tramwaje traciły nawet kilkanaście minut na trasie z Podgórza do Łagiewnik. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu odbędzie się kolejna tura konsultacji w tej sprawie.

Separatory pojawiły się na Kalwaryjskiej tuż przed Światowymi Dniami Młodzieży i od razu podzieliły krakowian. Zadowoleni są pasażerowie komunikacji miejskiej. Niezadowoleni z nowej organizacji ruchu są kierowcy samochodów, okoliczny przedsiębiorcy i... część rowerzystów. CZYTAJ

 

 

(Bartłomiej Grzankowski/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: