Podsumowanie 6-dniowej akcji gaszenia pożaru Archiwum Urzędu Miasta Krakowa

Na razie wciąż wiemy niewiele, bo mimo ugaszenia pożaru, swoich działań na terenie hal nie mogą rozpocząć prokurator i biegły z zakresu pożarnictwa. Powodem jest decyzja inspektorów nadzoru budowlanego, którzy uznali, że jest to teren katastrofy budowlanej.

W tej chwili nie ma żadnej możliwości wejścia do tego obiektu. Wszystko wskazuje, że takich możliwości nie będzie również w najbliższym czasie - mówił sekretarz magistratu Antoni Fryczek. Dodał, że ocalałe z pożaru dokumenty nie będą wydobywane przy pomocy ciężkiego sprzętu, aby nie powodować ich dalszych uszkodzeń. O tym jak ewakuować je z budynków, ma zdecydować specjalnie powołana do tego komisja. Prezydent Jacek Majchrowski podkreślał, że wyznaczono już zakres działania tej specjalnej grupy: „Selekcja tego, co pozostało, wybranie akt, które są czytelne. Żeby nie było żadnych wątpliwości, cały czas w tych pracach będą uczestniczyć przedstawiciele policji, którzy są obecni od samego początku i pani prokurator, zaprosimy także przedstawicieli archiwum, i tego państwowego i naszego”.

Prezydent podkreślał, że wciąż nie udało się oszacować skali zniszczeń zasobów składowanych w archiwum. Barbara Skrabacz-Matusik z wydziału organizacji i nadzoru w krakowskim urzędzie miasta wyjaśniła, że w obu budynkach składowano dokumenty z różnych wydziałów i o różnej wartości: „To są sprawy realizowane przez Wydział Architektury i Urbanistyki, Wydział Skarbu Miasta, historyczne sprawy meldunkowe mieszkańców, akta osobowe były pracowników UMK i zlikwidowanych miejskich jednostek organizacyjnych. W części będziemy się starać je odtworzyć.” Dodawała, że w zbiorach nie ma między innymi dokumentów z urzędu stanu cywilnego, akt związanych z przekształceniem użytkowania wieczystego w prawo własności oraz dokumentów historyczno-konserwatorskich związanych z obiektami wpisanymi do rejestru zabytków.

Prezydent Jacek Majchrowski podkreślał również, że w internecie pojawiało się wiele nieprawdziwych informacji dotyczących zniszczenia akt: ”Mają wywołać takie wrażenie, że ten pożar jest miastu na rękę. Ale są to sugestie skandaliczne, żeby nie powiedzieć wręcz, że chamskie. Możemy np. przeczytać, że spaliły się wszystkie dokumenty dotyczące Wesołej czy przetargu na Zakrzówek. W archiwum przechowuje się tylko i wyłącznie dokumentację spraw, które są ostatecznie zakończone."

O bezpieczeństwo dokumentów pytał dziś także krakowski radny Prawa i Sprawiedliwości, który domaga się, aby w magistracie odbyła się pilna kontrola Urzędu Ochrony Danych Osobowych: „Widzieliśmy wszyscy teczki, które wypływały czy też były wynoszone, leżały w śniegu, ja nawet miałem informację, że osoby mogły wchodzić i zabierać te teczki, więc my tutaj pytamy, co się stało z dokumentami. Gdzie one trafiły? Czy są zabezpieczone?"

Prezydent Majchrowski pytany o sytuacje opisywane przez radnego komentuje to krótko: „Mogę powiedzieć, że są to idiotyzmy.”

I zapewnia, że do momentu, kiedy będzie można bezpiecznie wynieść dokumenty, cały teren zostanie zabezpieczony i objęty ochroną.

Joanna Orszulak/sp

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.