Serafin zwołał wczoraj konferencję prasową, na której stwierdził, że to nie on, tylko kamera nagrała rozmowę. Według Rasia to śmieszne . "Irytujące jest to, że pan Serafin urządza pewien spektakl, a potem również w dość spektakularny i nielogiczny sposób tłumaczy się na konferencji prasowej, która nie wiem co miała pokazać. Być może miała na celu tylko promować osobę pana Serafina, ale to nie jest blask pozytywny" - mówił na antenie Radia Kraków Raś.

Po ujawnieniu taśm PSL-u minister rolnictwa, Marek Sawicki, złożył dymisję. Pojawiły się też pogłoski, że premier nie odda już ludowcom tego resortu.



Władysław Serafin zarzeka się, że nie bierze udziału w rozgrywkach personalnych w PSL, o co oskarżają go niektórzy politycy. Jego zdaniem, część posłów próbuje promować się przy okazji zamieszania z taśmami, które opublikował "Puls Biznesu". W wywiadzie udzielonym Programowi 1 Polskiego Radia oskarżył polityków o to, że znali treść taśm przed prasowymi publikacjami, a mimo tego nie zawiadomili o nich prokuratury.



"Przestańcie parlamentarzyści snuć filozofię i pierdoły popychać" - zwrócił się do polityków na radiowej antenie. Władysław Serafin o swoim udziale w sprawie mówił, że "w całą aferę został wkręcony".



Prezes Serafin tłumaczy, że nie ma nic wspólnego z publikacją nagrania jego rozmowy z Władysławem Łukasikiem. Przekonuje, że nagranie zostało dziennikarzom sprzedane i podaje konkretne kwoty. "Gazeta Wyborcza" miała proponować za materiał 20 tysięcy złotych, "Puls Biznesu" 30 tysięcy, a jeden z tygodników 5 tysięcy. Pytany o to skąd zna te kwoty, prezes Serafin tłumaczy, że od... swoich informatorów, a ci od innych informatorów.



Działacz Kółek Rolniczych odrzuca również krytykę ze strony Janusza Piechocińskiego, który ma zamiar kandydować na prezesa PSL. Zapowiedzi wypalenia żelazem patologii wewnątrz partii, Władysław Serafin kwituje stwierdzeniem, że Piechociński "rżnie głupa". Jest posłem od wielu lat, jest postrzegany jako bliski współpracownik Waldemara Pawlaka - podkreśla prezes Serafin.



Władysław Serafin poinformował na wczorajszej konferencji prasowej, że złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie upowszechnienia nagrania jego rozmowy z Władysławem Łukasikiem.



(Daniela Motak/IAR/jp)