Remont trwa od kilku miesięcy i, jak przekonuje Jan Sergiel, hejnalista, ekipa remontowa na razie nie przeszkadza w odgrywaniu hejnału. "Mimo że jest remont, mamy taki sam układ schodów. Są po drodze pewne przeszkody, ale my zamykamy klapę i oni nie wchodzą na nasz teren" - tłumaczy Sergiel.

W ubiegłym roku naprawiono część schodów i częściowo wymieniono instalacje. W tym roku prace mają się zakończyć. " Będzie nowa klatka schodowa, uodporniona konstrukcja drewniana, miejsce odgrywania hejnału będzie bardziej wyeksponowane, a klatka schodowa lepiej oświetlona" - dodaje Stanisław Nowak, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej.

To już kolejny etap prac. Pierwszy kosztował prawie 400 tysięcy, ten ma kosztować ponad milion złotych. Finansuje go Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa (470 tys.) wspólnie z Bazyliką Mariacką i, prawdopodobnie, miastem. Jak powiedział Radiu Kraków Ryszard Dydek, dyrektor administracyjny Bazyliki Mariackiej, udział miasta w tym przedsięwzięciu jeszcze nie jest pewny, trwają rozmowy.

Gdy prace rozpoczną się na samej górze, być może hejnaliści przeniosą się na wieżę ratuszową. "Myślę, że nie można tego wykluczyć. Remont, który był tam około 30 lat temu, zakładał, że wtedy z wieży ratuszowej był hejnał odgrywany" - powiedział Radiu Kraków Stanisław Nowak i dodał, że na razie nie ma takiego zagrożenia. "Ani wykonawca, ani inwestor nie prosili, by przewidzieć taką możliwość" - dodał. Remont ma się zakończyć jeszcze w tym roku. Koszt to ponad milion złotych.



(Aleksandra Ratusznik/ko)