Śledczy po przeanalizowaniu zapisów z monitoringu i przesłuchaniu świadków, nie znaleźli dowodów na znieważenie Miejsca Pamięci. Postanowienie nie jest prawomocne.


Turyści z Singapuru i Malezji obóz odwiedzili w maju. Podczas pozowania do fotografii mieli wykonywać gesty nazistowskiego pozdrowienia. Ochrona muzeum o sprawie powiadomiła policję kilka dni po zdarzeniu. Śledztwo było prowadzone pod kątem znieważenia Miejsca Pamięci i propagowania faszyzmu. Ostatecznie prokuratura jednak w pozach turystów nie dopatrzyła się przestępstwa.


Za propagowanie faszyzmu grozi kara do dwóch lat więzienia.

Marek Mędela/bp