W piątek wieczorem studenci rozpoczęli strajk okupacyjny Domu Studenckiego "Kamionka" należącego do Uniwersytetu Jagiellońskiego. Żądają oni wycofania się władz uczelni z decyzji o sprzedaży akademika, remontu budynków i możliwości zamieszkiwania ich od początku kolejnego roku akademickiego. Protestujący wskazują przy tym na wysokie ceny mieszkań w Krakowie i duże zapotrzebowanie na miejsca w domach studenckich.

Z delegacją protestujących spotkały się w sobotę w Collegium Novum władze UJ, w tym rektor prof. Jacek Popiel. Rzecznik prasowy UJ Adam Koprowski przekazał po tym spotkaniu, że "udało się poczynić postępy w rozmowach". "Doprecyzowano postulaty protestujących i ustalono, że w poniedziałek 20 maja odbędzie się spotkanie władz UJ z protestującymi na miejscu w +Kamionce+ oraz że przygotowana zostanie pisemna odpowiedź na postulaty sformułowane przez protestujących w liście otwartym" - poinformował w oświadczeniu.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez UJ na decyzję władz z 2018 roku o sprzedaży budynku miały wpływ uwagi studentów dotyczące oddalenia akademika od uczelni, a także konieczność przeprowadzenia w nim kosztownego remontu. Władze UJ podkreśliły w oświadczeniu przesłanym mediom w ubiegłym tygodniu, że w związku z prośbą grupy studentów, trwa analiza możliwości przeprowadzenia modernizacji we wspominanych nieruchomościach, "która zapewniłaby odpowiedni standard zakwaterowania".

Zdaniem strajkujących, dialog z władzami Uniwersytetu Jagiellońskiego i z samorządem studenckim nie przyniosł skutków, a postulaty dotyczące wycofania się ze sprzedaży akademika i przywrócenia go do użytku od następnego roku akademickiego nie były traktowane poważnie.

Zgoda na sprzedaż zespołu domów studenckich "Kamionka" została wyrażona w uchwale Senatu Uniwersytetu Jagiellońskiego w styczniu 2018 r. Pieniądze ze sprzedaży tych nieruchomości miałyby być przeznaczone na budowę nowego akademika dla studentów na terenie Kampusu 600-lecia Odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego.