W przypadku gdy Krajowa Izba uzna, że należy odrzucić ofertę, przetarg na wybór firmy, która udekoruje Kraków, zostanie unieważniony. "Jeśli tak się stanie, ozdobiony zostanie tylko Rynek Główny wraz z Małym Rynkiem. W takiej sytuacji plan awaryjny przewiduje dekorację w kwocie poniżej przetargu, czyli do wysokości 120 tysięcy złotych netto. To by oznaczało, że jesteśmy w stanie postawić choinkę na Rynku, udekorować Rynek i być może Mały Rynek. Jeśli się okaże, że nie jesteśmy w stanie zrealizować zasadniczego planu, będzie mniejsza wersja dekoracji. Nie będzie czasu bowiem na ogłoszenie nowego przetargu i realizowania głównych zamiarów" - tłumaczy Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

W takiej sytuacji najprawdopodobniej ozdoby arrasowe w Krakowie pojawią się dopiero w przyszłym roku.

Bez względu na to, jaka będzie decyzja Krajowej Izby Odwoławczej, ozdobiona choinka na Rynku Głównym w Krakowie i tak się pojawi.