Mężczyzna zeznał na policji, że przeglądając internet znalazł reklamę firmy zajmującej się inwestycjami. Kliknął w link i wpisał numer swojego telefonu do kontaktu. Po kilkunastu minutach zadzwonił do niego konsultant i polecił zainstalować na telefonie aplikację umożliwiającą śledzenie zysków z inwestycji. Tak naprawdę jednak była to aplikacja, która pozwoliła oszustom dostać się do konta pokrzywdzonego i ukraść pieniądze. Policja szuka sprawców i po raz kolejny apeluje, by nie dać się nabrać na tego typu oszustwa.