Słynny przepis zachował się do dziś w zapiskach rodzinnych właścicieli baru - państwa Rusek i jest prezentowany w muzealnym katalogu. To nie jedyne kultowe miejsce w Chrzanowie.

- Drugi podtytuł mógłby brzmieć, tak, jak wszyscy bywalcy lokali gastronomicznych w Chrzanowe w latach 70. i 80. podawali sobie. Było hasło "Bajka tęczowa i znowu od nowa". To już dwa charakterystyczne miejsca. Wielu pamięta restaurację Nową na Alei, Maleńką w Rynku, Promyk na dole Alei i Bar u Siwej - wyjaśnia Marta Gawor, kustosz Muzeum w Chrzanowie.

W wielu z tych miejsc odbywały się dancingi w rytm muzyki granej na żywo lub płynącej z szaf grających. Na wystawie zaprezentowane są miejsca do lat 80. XX wieku. Jest też niewielka część ekspozycji nawiązująca do XVI wieku, kiedy w Chrzanowie powstały pierwsze karczmy.