- Celem badań jest monitoring. Chcemy zobaczyć, co się zmieniło i rozszerzyć badania o północną część ogródków działkowych, która nie była tak dokładnie przebadana - mówi Michał Dyrda z firmy przeprowadzającej badania georadarem. "Poprzednie badania georadarowe zostały wykonane częściowo w rejonie powstałego zapadliska. Teraz badania zostały rozszerzone na cały cmentarz. Chcemy mieć pełny obraz sytuacji, żeby wiedzieć, gdzie skierować środki na uzdatnianie terenu" - dodaje Mariusz Tomalik, rzecznik prasowy Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

Wyniki prowadzonych na cmentarzu badań poznamy najpewniej w sierpniu.

Georadar spektralny to urządzenie bazujące na nowoczesnych technologiach, takich jak sztuczna inteligencja. "Jest wysyłana fala w szerokim zakresie częstotliwości. Dlatego widzimy więcej, głębiej i lepiej. Małe struktury jesteśmy w stanie rozpoznawać. Dużym wyzwaniem jest to, że on działa w gruncie. W klasycznych radarach, które działają w powietrzu, sytuacja jest prosta. Wiemy wszystko o powietrzu. Grunt to skomplikowane i złożone środowisko" - wyjaśnia Michał Dyrda.

Tymczasem zakończył się przetarg na wykonawcę prac stabilizujących grunt pod cmentarzem. Spółka w najbliższym czasie poda kto i kiedy rozpocznie prace. Te mają potrwać do 12 miesięcy.