Zaplanowane badania mają pomóc ustalić strukturę gruntów w związku z pojawiającymi się w Trzebini zapadliskami. Jak poinformowała PAP Spółka Restrukturyzacji Kopalń, badania zostaną przeprowadzone z wykorzystaniem jednego z trzech dostępnych w Polsce georadarów. Sprzęt ma zbadać grunty na cmentarzu oraz północnej części ogródków działkowych, czyli pokonać trasę długości ok. 3 km.

"Teren cmentarza był dotąd badany w rejonie zapadliska i na dużych alejkach. Teraz zostanie przebadany w całości, także pomiędzy alejkami, tak aby wszystko było zweryfikowane, aby mieć obraz całości" – powiedział PAP Mariusz Tomalik, rzecznik SRK.

Georadar pojawi się również na dostępnej dla mieszkańców i niebadanej wcześniej północnej części ogródków działkowych, gdzie, według ustaleń, nie prowadzono wydobycia. "Południowa część ogródków jest zamknięta, ale północna nie, więc chcemy szczegółowo zweryfikować, czy na pewno jest bezpieczna" – dodał Tomalik.

20 czerwca SRK poinformowała, że bezpieczne są tereny m.in. szkoły podstawowej nr 5 przy ul. Jana III Sobieskiego i prywatnej szkoły podstawowej EDISON przy ul. Grunwaldzkiej - tam w kwietniu i maju prowadzono badania mikrograwimetryczne.

Zjawisko powstawania zapadlisk w Trzebini nasiliło się w 2021 r. Wcześniej, przez 20 lat od likwidacji kopalni, zapadliska występowały sporadycznie. Zdaniem ekspertów deformacje są spowodowane wodą stale wpływającą do wyrobisk pogórniczych oraz rodzajem gleby – są tu piaski, żwiry oraz gliny. Do powstawania zapadlisk przyczynia się też płytka eksploatacja prowadzona tu w XIX w.