- W środę zostały pobrane próbki wody z ujęcia wody Lech i z punktu zgodności poboru wody na terenie Gaja. Dziś otrzymaliśmy wyniki. Są one pozytywne. Woda jest zdatna do spożycia - mówi Szymon Wyrwik, dyrektor ds. technicznych Wodociągów Chrzanowskich.

Tymczasem wodociągi około godziny 12.00 dostały pismo od SRK, w którym spółka informuje, że rozpoczynają się prace dotyczące naprawy awarii tradycyjną metodą wykopową. Będzie je realizowała firma zewnętrza pod nadzorem wodociągów. Prace powinny się zakończyć w piątek, aczkolwiek dopiero po odkopaniu będzie wiadomo, na jakiej długości i jak bardzo uszkodzona jest kanalizacja. Do tego czasu działa by-pass.

- Czas jest bardzo istotny ze względu na warunki pogodowe. Teraz są dni suche. Ten kanał ściekowy zbiera jednak także wodę opadową. Jakby się pogoda zmieniła, by-pass zastosowany teraz przez SRK mógłby nie wystarczyć - podaje Wyrwik.

Dlatego wodociągom zależy, by awaria została usunięta jeszcze przed długim weekendem majowym. Przeciążony by-pass w konsekwencji mógłby doprowadzić do zalania terenów najniżej położonych, takich jak piwnice bloków.

Wodociągi ok. 12.00 dostały pismo od SRK, w którym spółka informuje, że rozpoczynają się prace dotyczące naprawy awarii tradycyjną metodą wykopową. Będzie je realizowała firma zewnętrza pod nadzorem wodociągów. Prace powinny się zakończyć jutro, aczkolwiek dopiero po odkopaniu będzie wiadomo na jakiej długości i jak bardzo uszkodzona jest kanalizacja. Do tego czasu działa by-pass.