Andrusiewicz poinformował, że we wtorek w ciągu doby wykonano ok. 7 tys. testów. "Te testy są w Polsce dostępne. Obecnie w Polsce mamy ponad 300 tys. testów genetycznych, które są rozdysponowywane między laboratoria. 500 tys. jest zakontraktowanych i zmierza do Polski" – zapewnił.

Powiedział, że obecna wydolność blisko 60 laboratoriów to 13 tys. testów na dobę. "Co warto podkreślić, to nie minister zdrowia decyduje o tym, komu wykonać test w Polsce. O tym decydują służby sanitarno-epidemiologiczne i lekarze" – powiedział.

"My liczymy, że te testy, które są wykonywane dobowo, że ta liczba będzie systematycznie rosła, że będziemy osiągać te pułapy graniczne, 13 tys. testów na dobę. Jest zalecenie, by chociażby służby medyczne, które mają bieżący kontakt z osobami zakażonymi, chorymi, będą na bieżąco testowane. Analizujemy też, na jakiej zasadzie na bieżąco kierowani są pacjenci na testy" – powiedział.

Podkreślił, że resort chce systematycznie zwiększać możliwości polskich laboratoriów. Zwrócił uwagę, że nie każde laboratorium, które zgłasza się do MZ, może prowadzić takie badania.

"Najpierw odbywa się proces walidacji takiego laboratorium, czyli weryfikujemy, czy wyniki uzyskiwane w takim laboratorium są wartościowe i potwierdzone przez inne laboratoria, które już działają. Niestety przy walidacji część laboratoriów nam odpada" – powiedział.

Ministerstwo Zdrowia w środę poinformowało o 152 nowych potwierdzonych przypadkach koronawirusa i o kolejnych 7 osobach zmarłych. Łącznie zanotowano dotąd 5000 zakażeń i 136 zgonów.

Bądź na bieżąco. Relacje z regionu i kraju w Radiu Kraków 


 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.

 

 

 

(PAP/ko)