Przyszliście tu oglądać jedne z najwspanialszych targów bożonarodzeniowych w Europie – tak sądzą dziennikarze, goście, którzy z całego świata tutaj przyjeżdżają

- mówił w sobotę przed sceną przy Ratuszu wiceprezydent Krakowa Bogusław Kośmider.

Niech te targi towarzyszą nam w przygotowaniu do radosnego przeżywania świąt Bożego Narodzenia

- życzył ks. Dariusz Raś, archiprezbiter Bazyliki Mariackiej.

Po oficjalnym otwarciu wypuszczone zostały balony z przymocowanymi do nich listami do Mikołaja, które dzieci od rana mogły wrzucać do skrzynki ustawionej przed sceną.

Wśród zaplanowanych atrakcji towarzyszących jarmarkowi są także występy artystyczne zespołów ludowych i chórów. Na terenie targów można obejrzeć drewnianą szopkę wykonaną przez rzeźbiarza i twórcę ludowego Józefa Lasika. Ustawiona została również kuźnia, w której odbywają się pokazy kowalstwa.

Swoje produkty oferują w 97 kramach kupcy z całej Polski, a także z Litwy, Ukrainy, Słowacji i Węgier. Jak co roku sporą część zajmują kramy gastronomiczne, w których można dostać polskie dania i słodycze. W tym roku koszt porcji 12 pierogów to 38 zł, za żurek trzeba zapłacić 25 zł, staropolska pajda kosztuje 18 zł, a grzaniec ok. 15 zł.

7 grudnia zaplanowano tam prezentacje szopek krakowskich biorących udział w corocznym, tradycyjnym konkursie.