- Należy się cieszyć, że nie było żadnych wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Jak chodzi o osoby ranne to w tym roku było ich 12. Główne przyczyny zdarzeń drogowych to: nadmierna prędkość, nietrzeźwość kierujących i nieprawidłowe manewry – wyjaśnia Albert Kogut, naczelnik sądeckiej drogówki.

Sporo pracy w długi weekend mieli też limanowscy policjanci. Na drogach doszło do 4 wypadków i 12 kolizji, w których rannych zostało 8 osób. 

Stosunkowo bezpiecznie było też w górach Beskidu Sądeckiego. W ciągu trzech ostatnich dni ratownicy interweniowali tylko jeden raz do turysty, który przewrócił się i zwichnął sobie bark w okolicach Jaworzyny Krynickiej. GOPR-owcy przewieźli go samochodem do szpitala w Krynicy.

 

 

 

(Marta Tyka/ko)