- Korzystając z drona można znacznie skrócić czas poszukiwań. Na pewno dron ułatwi nam szukanie ludzi na rozległych terenach. Problem będzie polegał na szkoleniu operatorów i osób analizuących zapisy wideo i zdjęcia z drona. Rzeczy widziane z góry czasem wyglądają zupełnie inaczej niż oglądane z perspektywy ziemi - wyjaśnia Łukasz Smetana, GOPR-owiec, który będzie odpowiedzialny za sterowanie dronem. 

Zanim dron będzie pomagał w poszukiwaniach, ratownicy muszą przejść szkolenie z jego obsługi i nauczyć się nim latać nad górami. Dron trafi do GOPR-owców jeszcze w tym roku.

 

 

 

(Marta Tyka/ko)