Zamknięcie drogi dało się mieszkańcom mocno we znaki. Po trzech miesiącach tracą cierpliwość  – obawiają się o dojazdy dzieci do szkół i warunki jazdy zimą. Pytają się, dlaczego to tak długo trwa i czy zostawi się ludzi bez dojazdu do lekarza, czy na zakupy?

Przy zniszczonym odcinku drogi wykonano awaryjny bajpas, by mógł się nim odbywać ruch wahadłowy samochodów osobowych. Dziś wiadomo już  na pewno- że zgody na takie tymczasowe rozwiązanie nie będzie – mówi Andrzej Macałka, Małopolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego. Tłumaczy, że pojawiły się nowe pęknięcia i puszczenie ruchu obejściem, spowoduje nowe drgania, niekontrolowanego zsuwu, a nawet gwałtownego zerwania drogi.

Dlatego droga pozostanie nadal zamknięta, a w okresie zimowo jesiennym – ze względu na bezpieczeństwo objazdy odbywające się dziś  lokalnymi drogami poprowadzą mieszkańców z Limanowej w Kierunku Mszany Dolnej 60-kilometrową trasą przez Myślenice i Bochnię. O to, by stało się inaczej, ,zabiega starostwo limanowskie, które wraz z gminami Dobra i Mszana Dolna opracowało alternatywną propozycję objazdów. Zaproponowano trzy, by były jak najkrótsze i jak najbezpieczniejsze, jeśli nie uda się przywrócić ruchu -  mówi starosta limanowski Mieczysław Uryga.

Samorządy oczekują też wsparcia finansowego m.in. na zimowe utrzymanie dróg, które przejmują część ruchu i późniejsze ich odtworzenie, bo przez większą eksploatację, zostaną zniszczone - mówiła Katarzyna Szybiak z-ca wójta gminy Mszana Dolna


Przyznanie takiego wsparcia ma rozważyć Ministerstwo Infrastruktury. Na przełomie września i października ma być gotowa wstępna ekspertyza, którą wykonuje za przeszło pół miliona złotych PKN Projekt. Wyniki badań dadzą odpowiedź na pytanie jak rozległe jest osuwisko  w Kasinie Wielkiej i w jaki sposób można je zatrzymać. Trwają badania geotechniczne, niedługo zaczną się głębokie do 30 m. wiercenia, które wskażą co się dzieje pod osuwiskiem. Służby wyjaśniają też, dlaczego ono się uaktywniło i doprowadziło do takiego stanu drogi -  mówi Tomasz Pałasiński, dyrektor krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.  


Sama odbudowa drogi ma szansę rozpocząć się dopiero na wiosnę przyszłego roku.