"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że mamy takiego kibica, który w sercu ma Sandecję tak bardzo, że nazwał tak też swoją córkę. Nigdy wcześniej takie zdarzenie nie miało miejsca" - wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków Dawid Ogórek, rzecznik Sandecji Nowy Sącz.

Mieszkańcy mają mieszane uczucia, co do decyzji rodziców. "Oryginalne. Bardzo. Musiałabym jednak być wielkim kibicem klubu, żeby podjąć taką decyzję" - ocenia jedna z mieszkanek. A prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak deklaruje, że chętnie zostanie... ojcem chrzestnym dziewczynki.

Rodzice Julii Sandecji chcą pozostać anonimowi. Jak dowiedziała się reporterka Radia Kraków, biało-czarnym kibicuje też mama Julki. M.in. to z jej inicjatywy na klubowym stadionie w Nowym Sączu powstał Sektor Rodzinny Sandecji.  

 

 

(Marta Tyka/ew)

Obserwuj autorkę na Twitterze: