"Postępowanie dotyczy wydarzenie z 4 listopada na ulicy Krańcowej w Nowym Sączu, gdzie zostały powieszone bez zgody zarządcy obiekty banery i wstążki. Jest to wykroczenie z artykułu 63a. Kodeksu wykroczeń, który mówi, że kto umieszcza w miejscach publicznych ogłoszenia, napisy bez zgody zarządcy obiektu, podlega karze grzywny, nagany"

- mówi Mróz.

Pierwszym przesłuchanym miał być radny PiS Michał Kądziołka. Towarzyszący mu pełnomocnik złożył jednak wniosek o przekazanie sprawy policji i czynności zostały przerwane. Zdaniem mecenasa Dominika Bieńkowskiego istnieje podejrzenie, że straż miejska podlegająca bezpośrednio prezydentowi nie będzie w tej sprawie obiektywna.