"Mamy tutaj dwa podstawowe ograniczenia, chodzi o szerokość drogi i jej nośność. Propozycje, które otrzymywaliśmy, między innymi od samorządowców, to były drogi, które były albo zbyt wąskie, albo takie, na których były mosty o ograniczonej nośności, ograniczonym tonażu samochodów, które mogą się po nich poruszać, a ze względu na to, że droga krajowa prowadzi tranzyt, musimy przygotować taki objazd, który pozwoli na poruszanie się tymi drogami również ciężarówkom i innym ciężkim pojazdom"

- wyjaśnia Michna.

Według dotychczasowych zapowiedzi objazd osuwiska z Limanowej w kierunku Mszany Dolnej ma wydłużyć się zimą o ok. 60 km i przebiegać przez Bochnię i Myślenice. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ustala szczegóły przebiegu trasy z Zarządem Dróg Wojewódzkich w Krakowie. Trwają też badania geotechniczne, których wyniki pomogą w ustaleniu rozmiarów osuwiska i sposobów stabilizacji. Naprawa drogi rozpocznie się najwcześniej na wiosnę przyszłego roku.